OSCAR CHCE WALKI HATTONA Z MARQUEZEM
Łukasz Furman, doghouseboxing
2009-10-05
Oscar De La Hoya jest zainteresowany zorganizowaniem pojedynku pomiędzy Juanem Manuelem Marquezem (50-5-1, 37 KO) a Ricky Hattonem (45-2, 32 KO). Jeszcze bardziej zainteresowany taką opcją jest Ignacio Beristain, długoletni trener Marqueza.
- Jesteśmy zainteresowani taką walką i możemy jechać nawet do Anglii. Juanowi bardzo podoba się ta idea. Hatton to świetny pięściarz, który prezentuje zupełnie inny styl niż Marquez. Juan musiałby wznieść się na wyżyny i wykorzystać swe doświadczenie by wygrać. Uważam, że Ricky to nadal czołówka światowa, dlatego też liczę na ten pojedynek. To byłby trudny test dla Juana, a także możliwość zarobienia niezłych pieniędzy.- powiedział legendarny trener.
też myślę że Marquez by wygrał ale z tym nadmuchanym rekordem to chyba lekka przesada , Hatton przegrywał tylko z najlepszymi
już kiedyś mówiłem , Hatton nie jest wirtuozem boksu , to jest tylko duży talent , tak samo jak np. Adamek , czyli taki sobie dobry bokser którego stać na mistrzostwo świata i kilka obron , albo pokonanie praktycznie każdego poza tymi kilkoma pięściarzami ze ścisłej czołówki czyli do tej trójki dodał bym jeszcze może Shane Mosleya i jeszcze ze 2 pięściarzy
jestem ciekaw natomiast jego walki choćby z Diazem
Hatton to jedynie dobry bokser, który ze ścisą czołówką nie ma za wiele wspólnego. Jego kariera od pojedynku z Castillo to równa pochyła, porażka z Mayweatherem jr gdzie zresztą był bardzo dobrze przygotowany, słaba walka z Lazcano i Malignaggim, a na końcu PacMan. Marquez jest do pokonania przez Hattona w welter a to dlatego że ten Marquez jest po prostu jedynie dobry... Hatton z walki z Mayweatherem jr i ma szansę na wygraną
Pozdrawiam
dostal juz swoje becki ale w domu mu wmowili ze nadal jest debeściak i musi dostac w łeb jeszcze raz zeby zalapal ze gazety za niego nie beda walczyc