GÓRAL JEDNAK W CIĘŻKIEJ?
Michal Koper, foto: Mike Gladysz
2009-09-26
Wygląda na to, że po październikowym pojedynku z Andrzejem Gołotą (41-7-1, 33 KO) aktualny mistrz świata wagi junior ciężkiej federacji IBF Tomasz Adamek (38-1, 26 KO) pozostanie już na dobre w królewskiej kategorii wagowej.
TOMASZ ADAMEK: SERWIS SPECJALNY >>
- Kibice niech już teraz przyzwyczają się do myśli, że będę bił się w wadze ciężkiej. Jeśli wrócę do mojej poprzedniej kategorii wagowej, to tylko po to, by walczyć z Bernardem Hopkinsem.- mówił ostatnio "Góral" w rozmowie z Przemkiem Garczarczykiem z ASInfo.
Wobec podpisania kontraktu na walkę Bernarda Hopkinsa (49-5-1, 32 KO) z Roy’em Jonesem Jr (54-5, 50 KO) sportowa przyszłość pięściarza z Gilowic wydaje się być już zatem przesądzona…
Tomek lepiej niech skupi się na królewskiej wadze, bo tam może zarobić lepsza kasę niz z katem, tylko musi iść jak buldożer do przodu !! (na co liczę !)
Jak Tomek będzie się rozrastał w takim tempie jak teraz to za dwa lata będzie wyglądał jak Pudzian.
Jesli zdarzylby sie cud natury i zostalaby mu szybkosc i zwinnosc taka jak teraz jestem na tak;)
Adamek w Ciężkiej?? Spoko, tylko nikogo z absolutnego topu nie jest w stanie pokonać - Powietkin, Arreola, Kliczko's, Chambers, Haye
Dajcie temu facetowi trochę luzu.Adamek jak na polskie obecne realia jest zawodnikiem wybitnym (powtarzam wybitnym w kontekście fatalnej kondycji naszego pięściarstwa obecnie).Wstydzić się za niego nie musimy, jednocześnie wypadałoby się powstrzymać od nachalnego przylepiania mu łatki "gwiazdy boksu", "postrachu legend" itp.Jego kariera dotychczasowa wyglądała tak a nie inaczej, była to trudna walka o wdrapanie się do szeroko rozumianej czołówki.Nie rozumiem tego ciągłego wyśmiewania Banksa, Bella, Gunna.Jasne, że nie są to nazwiska, które powalają na kolana, ale przecież patrząc na kariery czołowych dzisiaj cruiserów jak Cunn czy G.Jones to chyba lepiej było walczyć z dobrymi czy nawet średnimi bokserami co kilka miesięcy niż czekać ponad rok na jakąś "wielką szansę od losu".Przynajmniej mieliśmy w tym czasie jako polscy kibice taką maluteńką ucztę, namiastkę sukcesu polskiego zawodnika.Można było poczuć oddech boksu na wyższym poziomie i oderwać się od naszej polskiej rzeczywistości, gdzie co 3 miesiące w miejscowościach Chełm, Gdynia, Bytom odbywają się śmiertelne boje naszych Bullitów z węgiersko-czesko-słowacką armią zaciężną.(Nie jest to żaden przytyk ani do tych miast, ani do grupy BKP, takie są po prostu realia.)
Całe zamieszanie wokół Tomka bywa czasem oczywiście irytujące (te wszystkie pogadanki Ziggiego, szefów Main Events czy samego Adamka o wielkich walkach i wielkich pieniądzach), ale cóż może lepiej zrobić trochę sztucznego szumu niż siedzieć cicho skulonym gdzieś w kącie.To już jest taki sport, że 95% wszystkich zapowiedzi i obietnic nie zamienia się później w konkrety.Niech facet kierują swoją karierą wedle własnego uznania.Osobiście nie widzę go w ciężkiej, ale przecież to nie moja szczęka ucierpi w razie ewentualnego niepowodzenia.Adamek to na prawdę duży facet, z punktu widzenia kibica nie ma powodów ku temu ażeby rzucać mu kłody pod nogi i pastwić się nad jego każdą wypowiedzią czy marzeniem, nawet jeśli wydaje się być mało realne.
Łyknij tabletke na uspokojenie. Gołota pokazał, że walczyć potrafi (o ile pamiętasz jego kilka walk przed kontuzją). Ponadto to pojedynek w Polsce a nie USA, więc inny jest cel i inny odbiorca tego pojedynku. Gołota jest trudny i wymagający, więc na początek doskonały. Potem Tomek musi stopniowo brać lepszych.
A i pisanie o tym że nie jest w stanie pokonac czołowych zawodników - Waden jesteś poważny to bądź do końca..
ma szanse wygrać z czołówką ( nawet z hayem )Braci Kliczko śa poza zasiegiem!a swoją droga myśle ze co jak co ale hopkins obawiał sie Adamka podobnie Roy! walka roy - hopkins minimalnym faworytem jest hopikns!!
Może trochę przesadziłem z tym Hopkinsem ale spokojnie by moim zdaniem wypunktował Polaka... I jestem w 100% poważny:)