HOPKINS - RJJ CORAZ BLIŻEJ?
Roy Jones Junior (54-5, 40 KO) coraz poważniej zaczyna się liczyć w wyścigu o miano kolejnego rywala Bernarda Hopkinsa (49-5-1, 32 KO). Do tej pory w tym kontekście rozaptrywano głównie kandydatury Tomasza Adamka (38-1, 26 KO) oraz Chada Dawsona (28-0, 17 KO). Jednak ostatnie wydarzenia związane z przesunięciem terminu walki ze stycznia na luty oraz ciągle niezadowalające "Kata" pieniądze oferowane przez stacje telewizyjne sprawiły, że blisko 44-letni pięściarz jest skłonny skrzyżować rękawice po raz drugi w karierze z Roy'em Jonesem. Co więcej, jest gotowy na pojedynek z nim już w grudniu.
- Mark Taffet z HBO zaproponował nowy podział pieniędzy, który odpowiada nam obu. 60% dla zwycięzcy jeśli walka nie potrwa 12 rund i 40% dla tego, który zostanie znokautowany. Jeśli pojedynek odbędzie się na pełnym dystansie to dzielimy się 50-50. To daje mi dodatkową motywację by starać się o nokaut. Jestem w stanie przygotować się na grudzień. Jeśli nie znajdą dla nas daty w tym terminie, to zrobimy to na początku przyszłego roku. Moje urodziny i Roya dzieli tylko jeden dzień. Zobaczymy kto sprawi sobie prezent w postaci zwycęstwa przed czasem w tym wydarzeniu, na które wszyscy czekają od wielu lat.- mówi Hopkins.
Przypomnijmy, że Roy Jones podpisał już kontrakt na walkę z Dannym Greenem (27-3, 24 KO), która ma się odbyć 2 grudnia w Sydney, jednak wcześniej zapowiadał, że jeśli dogada się z Hopkinsem, to zapłaci Australijczykowi, aby ten poczekał na niego trochę dłużej.
dopoki nie beda podpisane kontrakty
badsonn- o czym ty piszesz?Hopkins ma udowadniac,ze jest najlepszy i walczyć z najlepszymi?...facet jest ikoną boksu i sredniej.Teraz to on poluje na wypłate i tylko to,Adamek jest mało istotny dla niego.Hopkins mógł zakonczyc kariere 5-6 lat temu...natomiast nadal nikt nie potrafi dać mu K.O.....nie zrobił blamażu na ringu itp:)Niewątpliwie jest mało widowiskowy...ale skuteczny.
napisalem ze cigle mowi o tym ze jest najelpszy i ze np takiego Adamka-robota rozbije, i napisalem o tym udowadnianu w kontekscie tych przechwalek, a nie ze musi udowadniac ze jest klasowym piesciarzem bo o tym wszyscy wiedza, czytaj uwaznie
Co do atrakcyjności takiego pojedynku, to nie mam wątpliwości, że sprzeda się on dużo lepiej niż walka z Adamkiem, a o to głównie Hopkinsowi chodzi. Zależy mu na dobrych pieniądzach i... na rewanżu na Jonesie - to także duża motywacja dla niego. Wkrótce bowiem może być tak, że to Hopkins będzie uznawany za najlepszego boksera przełomu wieków, nie Jones. Ten drugi jeszcze chce boksować, pewnie coś przegra... no i Hopkins ma sznansę na udany rewanż. Jest motywacja, jest kasa, znajdzie się i termin.
Jones też przecież świetnie zarobi.
szopka