JONAK: JUTRO KONTRAKT NA CENDROWSKIEGO
- Nie chcę zajmować się takimi sprawami. Teraz w mojej głowie jest tylko walka z Mariuszem Cendrowskim.- mówi krótko Damian Jonak (22-0, 17 KO) na temat doniesień o usunięciu jego nazwiska z rankingu WBC. Były młodzieżowy mistrz świata tej organizacji przygotowuje się obecnie do polskiej gali stulecia i ma nadzieję, że 24 października w Łodzi dopisze kolejne zwycięstwo do swojego zawodowego rekordu.
- Dwa treningi dziennie, czas dla żony i córeczki. Teraz mam sporo obowiązków, ale będę w stanie optymalnie przygotować się na galę w Łodzi. Jutro podpiszę w końcu kontrakt na tę walkę i wszystko będzie już oficjalnie wiadomo.- mówi popularny na Śląsku pięściarz.
Ośmiorundowy pojedynek z Mariuszem Cendrowskim (17-2-1, 7 KO) będzie dla Jonaka pierwszym bratobójczym bojem w zawodowej karierze. Pięściarze dosyć dobrze znają się z występów na ringach amatorskich oraz sparingów odbytych już w czasie profesjonalnej kariery. Choć Damian Jonak przez wielu kibiców wskazywany jest jako zdecydowany faworyt tej potyczki, to nie lekceważy doświadczonego rywala.
- Na pewno kibiców czeka ciekawa walka. Mariusz jest dobrym pięściarzem, był utytułowanym amatorem i stoczył też kilka interesujących zawodowych pojedynków. W czasach amatorskich pokonał mnie dwukrotnie, ale zobaczymy jak będzie teraz. Znamy się dosyć dobrze. Sparowaliśmy razem m.in. przed jego walką ze Spadą oraz moim występem w Gdyni.- mówi mistrz świata federacji IBC.
Dla Damiana będzie to pierwsza od kilku lat potyczka, do której nie przygotowuje się pod okiem sztabu trenerskiego Bullit Knockout Promotions. Mariusz Cendrowski nie może jednak liczyć, że wpłynie to na dyspozycję jego przeciwnika na łódzkiej gali.
- Mam u siebie wspaniałe warunki do treningów. Ćwiczę dwa razy dziennie z Markiem Okreskowiczem, moim pierwszym szkoleniowcem. Trenuję na przemian w sekcji bokserskiej w Bytomiu i Tarnowskich Górach, gdzie mam dostęp do wspaniale wyposażonego parku wodnego. W poniedziałek natomiast lecę na sparingi do Frankfurtu dalej szlifować formę. Takiej gali w Polsce jeszcze nie było i pewnie długo nie będzie, dlatego muszę tam się pokazać z jak najlepszej strony.- zapowiada Jonak.
Rozumiem Jonaka bo chce zarobi jakas kase a to teraz szczegolnie wazne kiedy ma dziecko. Ale rozumiem tez Wasilewskiego bo zainwestowal w Jonaka kupe kasy i jesli pozwoli mu teraz odejsc to wszystko straci. Nie wierze ze PRAWNIK Wasilewski nie spisal z Jonakiem jakiejs wiazacej umowy. Jonak sam na siebie bata kreci w koncu bedzie tak ze w PL nie poboksuje a ten caly Grajewski nie wiadomo jak dlugo bedzie mu zalatwial walki
Wasilewski nie może sobie pozwolić na odpuszczenie Jonakowi, bo gdyby do tego doszło pan Grajewski mógłby zacząć pisać listy miłosne i słać bajki z dedykacjami do pozostałych Bullitowców. Grajewski, Bagsik II, albo inny rekinek.
Swoją drogą fajnie tak iść na łatwiznę. Ktoś zainwestuje w mało znanego, "zielonego" boksera, podszkoli go, wypromuje, zrobi mu rekord - no, to go brać, najlepiej za darmo! Odebrać, zerwać kontrakt, bajki naopowiadać a potem wyrzucić, jak się nie sprawdzi. Będą następni.
To zakrawa na sk....o, nie sądzicie?
Co do Grajewskiego i piłki nożnej to wiadomo, jakimi metodami finansowania klubu się posługiwał. Teczkami z pieniędzmi.
Był chyba najbardziej cwany z tego całego trio.
A czy Widzew wtedy kupował? No, chyba nie od Legii..?
Wiadomo, że biznesie nie ma sentymentów, ale ja bym się na miejscu Wasyla wkurzył. To on stworzył nazwisko Jonak.
Ale jak mówię: to biznes.
Moim zdaniem Jonaka czekała w końcu walka o pas.
Czy załatwi mu to Grajewski? Ja mówię: NIE.
A jeżeli tak, to i tak nie z takim profesjonalizmem jak Wasyl.
Bo przecież Wasyl na niego chucha u dmucha, a Grajewski chyba nie podejdzie do niego z takim sercem jak szef Bullita.
To wypadnięcie z rankingu WBC to pierwsza zmora, jaka będzie straszyć teraz Jonaka.
Zła sytuacja, szkoda, że w naszym boksie, gdzie nie ma wielu asów dzieją się takie bzdetne historie.
To zła decyzja, ale obym się mylił.
pozdrawiam wszystkich prawdziwych pasjonatów boksu, którzy czytają ten portal nie tylko po to, by pisać głupie komentarze pod artykułami o Najmanie.
:)