TONEY STRASZY 'SIOSTRY' KLICZKO
Michal Koper, boxingscene.com
2009-09-13
Pozostający wyraźnie w znakomitym nastroju po sobotnim zwycięstwie przed czasem nad Matthew Greerem notowany w czołówce rankingów wagi ciężkiej James Toney (72-6-3, 44 KO) po raz kolejny potwierdził, że myśli poważnie o konfrontacji z braćmi Kliczko.
- Czułem się świetnie, ważąc mniej.- ocenił "Lights Out", który przed wczorajszym występem wniósł na wagę zaledwie 217.5 funta- Będąc cięższy, miałem wrażenie, że tracę na szybkości i wytrzymałości. Mając teraz 41 lat, a właściwie 21, jestem ciężkim boksującym jak zawodnik kategorii średniej. Jeśli będę mógł w kolejnej walce zmierzyć się z którąś z sióstr Kliczko, wyjdę do ringu jeszcze lżejszy niż w pojedynku z Holyfieldem [w 2003 roku- przyp.red.], z wagą 210-211 funtów.
Niepotrzebnie obraża braci,nic tym nie wskóra bo Kliczkowie to nie narwańcy dający wyprowadzić się z równowagi.
Lights Out nigdy nie przegrał przed czasem,ciekawe czy udałaby się ta sztuka któremuś z braci???Facet umie wybrnąć z kłopotów,ma świetną obronę.Lubię Toneya i zapłaciłbym sporo,żeby obejrzeć go w pojedynku z Władymirem lub Witalijem.
taka walka sie raczej nie odbedzie bo Kliczkowie nie biorą go na powaznie,Tonik od wielu lat wyzywa od siostr braci :)i nic to nie daje moze jakby podszedl powazniej do sprawy bez wyglupow to Wladek albo Vitek daliby mu szanse.
Jasne...to tylko moje pobożne zyczenie hehehehe.
mobil85- przestań,bo pękne ze smiechu....mam tu na myśli cytuje :
,,nic to nie daje moze jakby podszedl powazniej do sprawy bez wyglupow to Wladek albo Vitek daliby mu szanse.,,
...to jest boks,a texty tego typu to codziennosć w tej branży.Toneya to bym raczej widział z Vitkiem.Jeżeli Władek wziął walke z Rahmanem(zesrał się z Toneyem)a Vitek chce jakiegoś Jonhsona..to czego nie ma brac Jamesa.Nazwisko ma fajne ,niemiaszki to kupią.
pozdro
przestan zaciemniac obraz,Wladek wziąl walke z Rahmanem tylko dlatego ze Povietkin sie obsral:)a Wladek chcial walczyc a Toney nigdy nie byl brany pod uwage.
Vitek nie chce zadnego Jonhsona(przynajmniej oficjalnie nie jest to ogloszone) to tylko spekulacje jednego dziennikarza.
Dobrze wiem ze wyzwiska i obelgi to codziennosc :) mialem na mysli to ze skoro taka taktyka nie sprawdza sie to moze Tonik moglby zmienic plyte i zobaczyc czy to cos da.
Wiec pytam dalej pekasz ze smiechu?
Masz rację,to dokładnie 98,42962 kg.
..powiedzmy prawde,Toney nie robi w gacie i jest naprawde szanowanym zawodnikiem na salonach i gymach,przynajmniej walka wzbudzała by zainteresowanie,nawet przez wzgląd na warunki fiyczne jego i braci:)
....poważnie to on teraz podszedł do sprawy(waga)....chociaż za pózno,ale mysle ,ze stac go na dobrą walke.Oczywiscie mysle,że Włodek jest po za zasięgiem Jamesa na tym etapie kariery amerykanina.Natomiast chyba większość chciała by zobaczyc walke Toney-Kliczko...przynajmniej z czystej ciekawosci.Inną sprawą jest to,że Tonik zlał by jeszcze paru chłopaków z czołowki.
pozdro
Paru? Koles mimo 41 lat jest lepszy niz K.Johnson, Arreola i reszta. W sumie tylko Haye jest wg mnie na rownym poziomie z Toneyem. Waga ciezka to juz dno w porownaniu z latami 90tymi i tak naprawde nie ma gwiazd a poza Kliczkami naprawde ciezko wymienic klasowych zawodnikow.
hehehe moze i ta kolacja to dobry pomysl :) a powaznie to prawda ze Toney nie robi w gacie przed nikim,czy jest szanowany na salonach?tego nie wiem ale zalozmy taką sytuacje ze go Wladek obije i juz widze te komentarze pelne jadu :)ze Wlad obija tylko dziadkow i jaki to Tonik biedny ze taki wielki chlop jak Kliczko zlal malutkiego Tonika ze to wogole wstyd zeby Kliczko takich rywali sobie dobieral itp. i zaczelaby sie nastepna nagonka na Kliczkow.;)
czyz nie tak by bylo?
pozdrawiam
mobil85-było by tak jak mówisz:)...tylko z kim mają walczyć Kliczki:)...ja nie widze jakiegoś zagrożenia,dlatego myśle,ze walka z 41 letnim już legendarnym zawodnikiem,jest lepsza od potyczek z Rahmanem,Jonhsonem i wieloma innymi.
jeszcze jedno:)
Wladek ma teraz przed sobą 2 obrony z Chambersem i Povietkinem,z tego co wyczytalem to na Ediego bedzie gotowy na luty,nastepnie 5,6 miesiecy i Povietkin,to bedzie wolny w drugiej polowie roku:)
Vitek jak wygra z Areolą to bedzie wolny ale mi sie wydaje ze on by wolal sie zmierzyc ze zwyciezcą Mutant vs Haye a nie tonikiem czy Johnsonem.
takze niech Tonik dalej szczeka i czeka:)
pozdrawiam
no nic nie poradzimy ze dobrych bokserow jak na lekarstwo,teraz to wiekszosc z nich mimo ze są mlodzi to są lenie,grubasy i obiboki liczące na duzą wyplate w walce z bracmi i do ringu wiekszosc z nich wychodzi z nastawieniem ze i tak przegra no ale kaska bedzie sie zgadzala to i w ryj mozna dostac ewentualnie poddac walke.:)
pozdrawiam
Nie mam wątpliwości, że Toney pokonał by większośc czołówki, poza Kliczkami i może jeszcze paroma innymi rozwaliłby każdego. Nie oszukujmy się, czołówkę HW pokroju Solisa, Kingpina Johnsona, Arreolę, Ustinova, Chambersa to on by pewnie pokonywał walcząc sam przeciwko dwójce :) Już nie mówiąc o tych wysoko rankingowanych zawodników, których nikt nie zna ( Furmi ostatnio pisał o nich : Basile, Leapai, Dettweiler itd. ), bo ich to pewnie by pokonał mając 80 lat
A tak swoją drogą, ktoś powinien zebrać teksty Toneya i wydać jakąś książkę z przeglądem jego cytatów. Byłby bestseller
Data: 13-09-2009 15:30:49
"Vitek chce jakiegoś Jonhsona..to czego nie ma brac Jamesa.Nazwisko ma fajne ,niemiaszki to kupią."
xD
Co z walka Klitchki z Arreola? Ma sie odbyc bo dawno nic o tym nie slyszalem. I jak tak to kiedy?
pozdro
Toney lepszy niz Areolla? w czym?
WE WSZYSTKIM.
Czy ty widziales chociaz jedna walke Toneya? Przeciez to jest LEGENDA, piesciarz fenomenalny. Swietny technik, szybki (kiedy nie ma nadwagi), ma tez czym walnac no i nie przewraca sie od wiatru (NIGDY nie przegral przez KO i nigdy nie byl nawet bliski tego. To jest swietny piesciarz chociaz brakuje mu troche warunkow na ciezko. Wielokrotny mistrz swiata.
A Arreola to toporny silacz bez techniki i bez odpornosci na ciosy.Pracy nog i balansu tych 2 zawodnikow to w ogole nie da sie porownywac. Toney walczyl jak rowny z rownym nawet z wielka nadwaga a teraz jak sporo zrzucil tawiam duza jkase z eby Arreole smieszyl (zreszta Arreola juz siedzial na dechach i to calkiem niedawno). Toney to ekstraklasa a o Arreoli po walce z Witkiem ucichnie , zobaczysz. Tacy kolesie jak Gomez czy Toney technicznie osmiesza Arreole. Boks to nie tylko brutalna sila .
W ogóle te bokserskie spekulacje i układy zaczynają mi bardziej przypominać szachy (żeby nie było, nic nie mam do szachów) niż prawdziwą walkę.