PRZYPOMNIAŁ O SOBIE MENDY
Jean Paul Mendy (26-0-1, 14 KO) to były medalista mistrzostw świata i Europy jeszcze za czasów amatorskich. Obchodzący niedługo 36. urodziny Francuz boksuje jednak rzadko, stąd też odległe miejsca w rankingach wagi super-średniej. Mendy stoczył wczoraj w Paryżu dopiero drugi pojedynek na przestrzeni dwóch lat i to w dodatku z mizernym przeciwnikiem. Jean Paul obijał przez sześć rund Nathana Kinga (12-14, 1 KO), aż odebrał mu na dobre ochotę do walki. Rywalizację przerwano w przerwie pomiędzy szóstym i siódmym starciem.
Do swojego rekordu kolejne zwycięstwo dopisał będący nadzieją Francuzów w wadze ciężkiej Gregory Tony (12-0, 10 KO). 31-letni pięściarz po cennym zwycięstwie nad mocnym Carlosem Takamem, tym razem zastopował w trzeciej odsłonie zawsze groźnego journeymana Edgarsa Kalnarsa (20-19, 11 KO).