SZEF UFC KPI Z MAYWEATHERA
19 września będzie szczególną datą w tegorocznym kalendarzu sportów walki- tego samego wieczoru odbędą się bowiem dwie konkurujące ze sobą świetnie zapowiadające się imprezy: bokserska gala z głównym punktem programu w postaci starcia Floyda Mayweathera Jr (39-0, 25 KO) z Juanem Manuelem Marquezem (50-4-1, 37 KO) oraz gala mieszanych sztuk walki UFC 103. Telewidzowie za Oceanem oba wydarzenia obejrzeć będą mogli dzięki transmisjom w systemie PPV.
Szef organizacji UFC Dana White nie ma wątpliwości, że to właśnie event organizowany przez niego bardziej zasługuje na uwagę kibiców.
- Fani boksu pojawią się [przed telewizorami], by zobaczyć, jak Floyd nie walczy.- ironizuje White- Ten gość będzie ciągle biegał w kółko… Zapłacicie 55 dolarów, by znów obejrzeć "Taniec z Gwiazdami" z udziałem Mayweathera. A tego samego wieczoru możecie obejrzeć pięć wspaniałych pojedynków [UFC] za 10 dolarów mniej.
Jak przeliczymy kategorie wagowe X federacje to będzie i z 500 mistrzów. Niestety ów Biały Dan ma sporo racji i nie ma się co oburzać. Środowisko boksu zawodowego "ciężko" zapracowało sobie na negatywną opinię a Goździk do tej opini niestety pasuje. Czy tego chcemy czy nie. Nie będzie miejsca dla wirtuozów boksu jeśli nie będzie już boksu. Popularnośc różnych MMA rośnie i niestety w dużej mierze wynika to z odwracania się od boksu. Świat nie toleruje pustki a ta powstaje po dobrym boksie i musi być czymś uzupełniona.
("Big" John McCarthy - najlepszy sędzia UFC)
Walka MMA jest bardziej realna:
-większa ilość widowiskowych technik- kopnięcia, obalenia, dźwignie.
-sędzie nie wkracza aby rozdzielać zawodników.
-większa ilość rozstrzygnięć przed czasem.
W boksie niesmaczne są niesprawiedliwe werdykty sędziowskie.
Boks stracił swój potencjał z racji "bezkrólewia" w wadze ciężkiej- Kliczko to nuda do potęgi.
Niezwykle zabawny jegomość. Boks przeżywał już mniejsze i większe kryzysy, ale ma nad MMA zasadniczą przewagę. Jest dyscypliną sportu. A walka w klatce takim czymś nigdy się nie stanie.
"MMA to sieganie do najbardziej prymitywnych odruchow"
"(boks) Jest dyscypliną sportu. A walka w klatce takim czymś nigdy się nie stanie."
"ufc jest totalnie do bani"
"MMA jest dla tłuków"
A co to ma za znaczenie? Dzisiaj pilotami od TV decydujemy co nas kręci a takie pseudoargumenty tylko dodatkowo pogrążają boks. Osobiście też wolę boks ale potrafię spojrzeć na fakty w oderwaniu od niepotrzebnych emocji. MMA rośnie a boks traci popularność. Przecież to widać i jeśli mamy kogoś wyzywać od tłuków to tych, którzy zabijają boks. To oni zasługują na takie określenia bo po ich stronie leży wina.
Przy okazji nazwał fanów MMA skinheadami, a zawodników homoseksualistami. Jak widać nie odstaje poziomem od osób wypowiadających się tutaj.
Nie ma tych przekręcanych werdyktów, punktatorów w stylu np.Mayweathera. Napewno wolę obejrzeć walkę Fedor vs Lesnar niż jakąkolwiek w boksie w dzisiajszych czasach(nawet bardziej niż Kliczko vs Kliczko).
Abstrachując od wszystkiego, nie lubię tego Dany White'a, ale wystarczy zobaczyć wyniki oglądalności z ostatnich np 5 lat..
@dominiasz - w UFC nie wolno kopać leżącego. techniki w parterze zajmuja mnostwo czasu zeby je opanowac, to duszenie o ktorym piszesz bez szacunku to nie jest wcale nic prostego, ale jak nigdy tego nie robiles to prawdopodobnie nigdy nie docenisz.
@otke - Tez bym chcial Fedor- Lesnar, ale sie chyba nie doczekamy.
W końcu to też forma promocji.
Konkurencja rośnie. Pomimo całej sympatii dla MMA, boksu tajskiego i tak dalej, nie mam watpliwości - niech żyje klasyka!
Nawiasem pisząc, boksu akurat nie trenowałem.
w realnych walkach jak ktos ucieka to jest tchorzem ...w boksie sie mowi jest szybki na nogach