RAHMAN: TUA, HOLYFIELD I... KONIEC
Michal Koper, Informacja własna
2009-09-07
Jeszcze trzy walki zamierza stoczyć były mistrz świata wagi ciężkiej Hasim Rahman (45-7-2, 36 KO) przed zawieszeniem rękawic na kołku.
Pierwsza z nich odbędzie się 3 października na gali w Nowej Zelandii, podczas której z Shanem Cameronem zmierzy się dawny rywal "Skały" David Tua (49-3-1, 42 KO). I właśnie Tua, jeśli pokona Camerona, typowany jest na kolejnego przeciwnika Rahmana. Ostatnim, pożegnalnym, występem 36-letniego dziś "The Rocka" ma być spóźniony rewanż z 10 lat starszym Evanderem Holyfieldem (42-10-2, 27 KO).
...jego optymalna waga to 98kg(nawet teraz)
..jezeli chodzi o Rahmana to dziwie się,że walczy,miał zaśilić jakąś formułe MMA...albo cos takiego:).Widać gołym okiem,że w Australi i N.Z chcą płacić za nazwiska,RJJ też tam szuka $$$ z Greenem.Rahman nie stanowi już siły HW...dobre nazwisko do promocji boksu a róznych krajach i tyle.
pozdro
Co do kończenia kariery, podejrzewam że sam nie ma pojęcia kiedy to nastąpi, napewno nie zależy to od niego. Już raz ogłaszał bankructwo, historia może sie powtórzyć w każdej chwili a wtedy dobra propozycja napewno go skusi.
Moim zdaniem w tej chwili ten utalentowany kiedyś bokser jest porozbijanym weteranem, ma niestabilne życie(dziwne znajomości itp, hehe), ale ciągle jest silny fizycznie. To oczywiście za mało na poważne walki