UZELKOV CHCE JAK NAJSZYBCIEJ CAMPILLO

Dwa lata temu Vyacheslav Uzelkov (21-0, 13 KO) ciężko znokautował Gabriela Campillo (19-2, 6 KO), zadając mu pierwszą i tak naprawdę jedyną porażkę w karierze.

Ukrainiec jest dziś oficjalnym pretendentem według federacji WBA w wadze półciężkiej, a na tronie zasiada nie kto inny jak Campillo. Gabriel dostał od WBA pozwolenie na stoczenie jednej wolnej obrony tytułu przed obowiązkowym pojedynkiem ze swoim pierwszym pogromcą. Nie na rękę to Uzelkovi, który chciałby jak najszybciej dorwać Hiszpana.

- Nieważne co postanowiła WBA, mam nadzieję, iż mój promotor zrobi wszystko by jak najszybciej doprowadzić do walki z Campillo. Jestem gotów zarówno fizycznie jak i mentalnie by stanąć na przeciw każdego z championów kategorii półciężkiej. Nie mogę zrozumieć jak to jest, że każdy bokser by dostać szansę musi przez lata dobijać się do czołówki, a Shumenov walczył o mistrzostwo świata mając zaledwie osiem walk na koncie... Campillo to naprawdę dobry pięściarz, a mój nokaut na nim wcale nie stawia mnie w roli faworyta, co najwyżej będę miał małą przewagę psychologiczną.- powiedział czekający na swoją szansę Uzelkov.

Campillo zaliczył w Kijowie naprawdę ciężki nokaut. Czy jest na tyle silny psychicznie by o nim zapomnieć i zrewanżować się Uzelkovowi? On sam twierdzi, że tak, a wszystko jak zwykle zweryfikuje ring. 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Taurus
Data: 03-09-2009 16:22:38 
Z tego co pamietam w tej walce Uzelkow pomógł sobie barkiem do tego Campillo przy upadku nieszczęśliwie uderzył głową w baner okalający ring.
Uzelkow ostatnio z niejakim Vargą pokazał kawał chamstwa bijąc z premedytacją klęczącego rywala za to powinien dostać DQ. Ukrainiec poza tym mnie nie przekonuje dość silny fizycznie,ale schematyczny, podstarzały Lakatos miał go zamroczonego i dał z nim wyrównaną walkę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.