ROY JONES: 'HOPKINS NIE CHCE TEJ WALKI'
Po tym jak Roy Jones Jr w efektowny sposób rozprawił się z Jeffem Lacy, raz jeszcze powrócił temat rewanżowej walki z Bernardem Hopkinsem, którego pięściarz z Pensacoli wypunktował przed szesnastoma laty. Szans na przełom jednak nie widać i wszystko wskazuje na to, że ponownie skończy się na spekulacjach i bezproduktywnych finansowo-promocyjnych sporach. Dlaczego? Międz innymi o tym, o walce Malignaggi - Diaz i o grupie Golden Boy Promotions opowiada Roy Jones w rozmowie z Benem Thompsonem z serwisu fighthype.com.
Dlaczego HBO albo inna telewizja nie zainwestuje w rewanż z Hopkinsem?
- Bo Bernard jej nie chce. [...] Mówi, 'Dlaczego miałbym walczyć z Roy'em Jonesem skoro fani chcą mnie widzieć z Chadem Dawsonem albo Adamkiem?' Ale kibice nie chcą oglądać tego gówna. Chcą zobaczyć ciebie naprzeciw Roy'a Jonesa i zobaczyć jak mścisz się za porażkę, albo przynajmniej próbujesz, ale ty mówisz, 'Pokonałem faceta, z którym on przegrał!' To dlatego, że nie zbijałeś wagi z 200 funtów przed walką z nim. Gdy walczyłeś z Tarverem, to była twoja normalna, naturalna waga. Nie schodziłeś z 200 po tym jak zostałeś mistrzem świata wagi ciężkiej.
Oscar De La Hoya i jego rady, aby Jones zakończył karierę
- Nie sądzę, aby w ogóle miał prawo do mnie mówić. Ja nigdy się nie poddałem. Doznałem rozcięcia, a mimo to nadal walczyłem z pięściarzem uznawanym za jednego z najlepszych bokserów bez podziału na kategorie wagowe, ani przez chwilę nie myśląc o poddaniu się. I on ma mi mówić co mam robić? Mógłbym walczyć z nim, Shanem Mosley'em i Bernardem Hopkinsem jednej nocy. Nie obchodzi mnie to. Walczyłbym po cztery rundy z każdym z nich tego samego wieczora. Taki jest Roy Jones. Nigdy, przenigdy nie myślałem o poddaniu się.
Golden Boy Promotions
- Wiadomo, że Oscar opłaci sędziów, jeżeli więc go [Hopkinsa] nie znokautuję, to przegram. [...] Oni [Golden Boy Promotions] chcą ci mówić co masz zjeść przed walką, jaką masz mieć wagę, jakiego koloru ma być twój strój, kto ma stać w twoim narożniku, jakiego lekarza zatrudnić; tobie nie zostawiają niczego. Chcą tylko, żebyś się pokazał i zapewnił im zwycięstwo; tego chcą.
- Oni nie są rozwiązaniem. Są problemem. Robią to, co wszyscy inni promotorzy, a to nie jest w porządku. I chcą zrobić to ze mną, ale ja na to nie pójdę. [...] Jeżeli mamy walczyć, ustalmy podział 50-50 z dwoma grupami promującymi walkę, albo 60% dla zwycięzcy i 40 dla pokonanego, cały czas z kopromocją. Co wy na to? Jeżeli nie chcecie walczyć, to się zamknijcie i zajmijcie się swoimi sprawami.
Werdykt sędziów w walce Malignaggi - Diaz
- Jeżeli jesteś w stanie zdominować rywala, sprawić, że wygląda jak dziecko, tak jak ja zrobiłem z Jeffem [Lacy], powinieneś wygrać walkę. Ale on nie wygrał, bo nie należy do Golden Boy. Rozmawialiśmy niedawno o tym gównie. Teraz 'Baby Bull' zarobi milion dolarów za kolejną walkę, a Paulie sto tysięcy, wszystko z powodu złej decyzji. To nie fair.
Cały wywiad do przeczytania w serwisie fighthype.com.
Czyżby Roy miał na myśli Joe Calzaghe..:)))???
pozdro
pozdro
To jeszcze jedno pytanie do reszty co sie znaja lepiej. Nie moglem nigdzie znalezc calej walki Roy Jones vs Glen Johnson, tylko ten urywek na ktorym Roy pada na deski. Chcialbym sie dowiedziec (jeszcze bardziej zobaczyc) jak wygladal przebieg walki do tego momentu. Kto mial prowadzenie?