AFOLABI KOLEJNYM RYWALEM HUCKA?
Łukasz Furman, Informacja własna
2009-08-30
Jak donoszą na gorąco źródła niemieckie, pierwszym rywalem nowo kreowanego mistrza świata federacji WBO Marco Hucka (26-1, 20 KO) będzie posiadacz pasa tymczasowego Ola Afolabi (14-1-3, 6 KO).
Sensacyjny pogromca Enzo Maccarinellego miałby przyjechać do Niemiec w grudniu bądź też na początku stycznia.
Wierzę że Lebediev jest stanie zmasakrować go
Tak czy siak to słaby bokser z tego Marco.
Oto czarny scenariusz.
Hrabiaf
Mi wyszło tak, albo 113-113... Już nie pamiętam...
Moim zdaniem Huck pokona spokojnie Afolabiego... Afolabi dostawał w dupę z Maccą, dostawał w dupę swego czasu w USA... NIestety to jest bardzo prawdopodobna wersja wydarzeń.
A z tego "tymczasowego pasa WBO" robi się nie tymczasowy dla Afolabiego
Remis, jak widać nie wchodził w rachubę. W przypadku "Oleńki" będzie podobnie. Niemcy potrzebują kolejnej "gwiazdy".
Nie chcę się powtarzać.
Wielkich mistrzów.
Teraz to przy przegranych walkach bedą remisy, bo w końcu jest mistrzem i zachowa pas... Zaraz,zaraz, z Afolabim jeszcze mu dadzą wygraną bo wtedy nie pozbawią paska Afolabiego...
Co do CW w stanach to równie dobrze mogło by jej nie być... Szkoda że w boksie nie ma takich kategorii wagowych jak w amatorce... Lepiej by było, ale cóż... Takie CW to jest kpina boksu, jak patrzymy kto tam jest mistrzem - Jones zaczynające w WW,Fragomeni - każdy pretendent do tytułu w LHW by go ostro zlał, Huck to drwal... Może dlatego stąd mamy najlepszych Polskich bokserów...
Zdobycie tytułu na dość przeciętnym rywalu, ba - być może unifikacja. Potem w glorii chwały popróbowanie swoich szans w najwyższej kategorii i to z jakiejś już konkretnej pozycji rankingowej.
Trzeba tu jednak postawić na jednego konia, wyłożyć dobre pieniądze i liczyć na to, że nie trzeba będzie jeździć do Niemiec. Tutaj niech się Polsat wykaże. Niech promuje tego typu inicjatywy. Przecież można już u nas organizować nie gorsze, a nawet lepsze gale bokserskie, niż te w Niemczech. Jest to realne, potrzebna jest tylko telewizja.
Tylko i aż...
I jeszcze jedno... Trzeba mieć osobowość i efektowny styl walki Haye'a żeby możliwa walka danego zawodnika mogła sprzedać się w HW...
Myślę że pan Solorz i Polsat mogą wprowadzić gale w Polsce na wyższy poziom... ALe czy przyniosło by to efekt sportowy to do końca nie jestem pewien
Budżet byłby automatycznie dużo większy, lepsi także rywale.
Mamy tu efekt naczyń połączonych. Oby inicjatywa Polsatu była początkiem nowej jakości na naszym bokserskim podwórku. Promotorzy też mogliby coś na tym zarobić, a zatem później i zainwestować w nowy narybek.
I tak dalej i t.p.
Co do Haye'a to ja bym zbytnio nie przesadzał z tym jego stylem.
On jest przede wszystkim produktem, dobrze się sprzedaje ta jego niewyparzona gęba. Jest przecież duża grupa bokserów, którzy też mogliby pociągnąć za sobą "tłumy", wzbudzić medialne zainteresowanie.
Czy Haye zlałby, na przykład Cunninghama, Adamka? Nie ma takiej gwarancji. Piszę to, ponieważ mam pewne wątpliwości, co do tego, czy ten facet jest tak dobry, jak niektórzy to twierdzą.
PS. osobiście mam w d... podpłaconych ekspertów piszących na zamówienie - dodam, żeby była jasność!
Moim zdaniem postawa Solorza odnośnie boksu w Polsce będzie zależna od tego czy sprzeda się walka Adamek - Gołota... Jeżeli nie i tą walkę oglądać będą jedynie sympatyce boksu tacy jak my a nie zwykli szarzy ludzie, to po prostu Solorzowi nie będzie się opłacać inwestować dalej w polski boks... Bo popularność tego sportu w Polsce jest mała, a do zwiększenia jej popularności potrzebne są w naszym kraju gwiazdy... A że sprowadzanie gwiazd walczących na USA jest ciężkie i to jeszcze do Polski, to plan Solorza może być ciężki do wykonania
Czytałęm ten artykuł i zastanawiam się co miał innego napisać... W jego odczuciu wygrana Hucka(nie chodzi tutaj o punktację) była słuszna i starał się nam to przekazać... Chyba mu się to nie udało
Nigdy!
Jak Ty w ogóle możesz takie rzeczy pisać. Dziś niedziela - idź się wyspowiadaj z tego, albo co...
Poważnie: Pełna zgoda. Właśnie od tego zaczyna się "odwracanie kota ogonem", manipulowanie faktami, urabianie ludzi czytających te informacje. Efektem tego może być scenariusz, który już opisywałem.
Historia bardzo często pisana była na zamówienie. Sport nie jest wyjątkiem. Za kilkanaście lat światowa prasa bedzie słodko wspominać wybitnego, obdarzonego atomowym ciosem Hucka a o Cunninghamie nie będzie wzmianki. Ewentualnie, że Hukić we wczesnej fazie swojej kariery, jako niedoświadczony bokser, po zażartej walce, minimalnie przegrał przez knockout, z rutynowanym "Admirałem" Carringtonem.
Zapłacił frycowe i tyle.
Niedziela, prawie o poranku, a Ty mi tu coś sugerujesz. Litości.
Zaraz idę spać.
Waden15.
No to mamy niemal jednomyślność w tym temacie.
Faktycznie trochę żeśmy odpłynęli.
Myśle ze smoluch znokautuje tego pajaca i to ze walka bedzie w niemczech nic w tej sytuacji nie da:P
pozdro