GMITRUK: TOMEK IDZIE DO CIĘŻKIEJ
- To będzie mocny pojedynek, który wywoła olbrzymie zainteresowanie, nie tylko wśród kibiców boksu, ale generalnie tych, którzy otarli się w swoim życiu o sport. - mówi o starciu z Andrzejem Gołotą trener Tomasza Adamka, Andrzej Gmitruk - Mamy wielki szacunek i respekt dla Andrzeja Gołoty za to, co zrobił dla polskiego sportu. Jest zawodnikiem obdarzonym silnym ciosem. Jest ikoną polskiego boksu i sportu. Wniósł do naszych serc i spojrzenia na sport wiele pozytywnych wartości, podobnie jak i Adamek. Spotyka się zatem dwóch zawodników, którzy dla polskiego boksu i sportu znaczą bardzo wiele.
Gmitruk nie ukrywa, że walka z Gołotą ma być testem dla jego podopiecznego przed przejściem na stałe do wagi ciężkiej.
- Genezą tego pojedynku jest to, że Tomek powoli przygotowuje się do zaistnienia w kategorii ciężkiej. - przyznaje szkoleniowiec - Pojedynek z Andrzejem Gołotą będzie jego debiutem w tej kategorii, choć należy przyznać, ze ostatni rywal [Adamka] Johnathon Banks to też praktycznie była kategoria ciężka. Jeśli Tomek dał sobie radę z Banksem, który na co dzień sparuje z [Wladimirem] Kliczko i stwarza mu dużo problemów, to myślę, że walka z Andrzejem Gołotą będzie początkiem kariery Tomka w wadze ciężkiej, poza jednym ważnym wydarzeniem, jeśli do niego dojdzie, walką z Hopkinsem.
Walka Gołota Adamek zaplanowana jest na 24 października w Łodzi. Wstępna data konfrontacji "Górala" z legendą amerykańskiego boksu Bernardem Hopkinsem to 30 stycznia.
,,RJJ walczył tylko z wolnym i stosunkowo małym Ruizem,,
...ten ,,wolny,, i ,,mały,, Ruiz był przynajmniej mistrzem.Jest nielubiany za swój styl i tyle.Facet naprawde duzo osiągnął jak na swoje możliwośći.Adamka nie widze w ringu z Ruizem(przygotowanym)...troszke realizmu....potrafił zamęczyć większych od siebie:)
pozdro
....natomiat,wiesz Adamek jest szybki,szybszy od błyskawicy;)
..nudzi mnie ten temat..odpadam.
pozdrawiam wszystkich!
Jeżeli bez to Adamek jest niższy od Ruiza o centymetr. Tomaek oficjalnie ma 187 cm ( tak w każdym razie pisze na boxrecu).
Danny ostatnio ciągle starasz się ujmować Tomkowi. To, że przegrał z Dawsonem to wie każdy. Zawodników z jedną przegraną jest cała masa i wcale ta przegrana nie dyskwalifikuje Tomka. Zresztą w walce z Dawsonem Tomka prowadził Colonna, który nie nadawał sie po prostu na trenera Polaka. Danny - moim zdaniem czy tego chcesz czy nie Tomek może być naprawdę bokserem, którego będą wspominać nie tylko Polacy.
Oczywiście nie widzę go w HW w walkach z naprawdę dużymi bokserami, ale tych mniejszych jest też dużo.
....naprawde odpadam z tematu
jeszcze raz pozdro dla wszystkich!
Pewnie Walujewa to by pokonał ale tego może dokonać każdy dobry bokser co ma trochę rozumu.
Fakty są takie że Adamek to bardzo dobry bokser(ale nie wybitny)- wywalczył tytuły w dwóch wagach choć na dość przeciętnych bokserach.obecnie jest najlepszym Cruiserem. Dał parę dobrych walk
- jak z Cunnem, Urlichem, Bellem itd. z Jedynym świetnym bokserem jakim walczył (Dawsonem) przegrał choć po całkiem dobrej walce. męczył się z bojowym a boksersko przeciętnym briggsem itd. Ma 33 zbawieniem HW nie będzie, z kilkoma z końca czołówki szanse ma z Kliczkami żadnych. Danny ma poprostu trzeźwe spojrzenie w tym temacie.
Ja również bym chciał aby Tomek sprał Władimira, chciałbym też Ferrari F60
"Sugar- uśmiałem sie do łez.....Dawson wtedy nie był num 1:)...Tomek dał dwie beznadziejne walki z przeciętnym i osiłkowatym Briggsem:)..pózniej ,,sraczka,, z młodym Dawsonem:).Tomek nie pokonał NIKOGO w LHW"
przestań chłopie w końcu pie.....ć! Ty się na boksie znasz tak, jak ja na szydełkowaniu. Twoich komentarzy nie można spokojnie czytać. Masz jakieś kompleksy? Nie przyjęli cię do grona ekspertów i teraz na siłę klepiesz bzdury? Adamek był mistrzem świata w LHW, ty jesteś amatorem w komentowaniu i ocenianiu. Także daj sobie spokój, bo tylko nie potrzebnie siejesz zamęt i po prostu wkurzasz.
Stonka
"Danny ma rację - sam kibicuję Adamkowi to bardzo dobry bokser ale nie wybitny. W HW w wieku 33lat nie ma co szukać. Paru z czołówki to by jeszcze obił np. jakiegoś Skeltona,starego Maskaewa może Chagajewa (tego z walki Darmonem), może Ruiza - choć też niekoniecznie z Kliczkami bez szans z Haye również, z Chambersem szanse nie za duże itd."
A co świadczy o wybitności boksera? To że kładzie przeciwników na dechy w prawie każdej walce? To że jest szybki, inteligenty, leje bardzo mocno i celnie, potrafi zmieniać styl walki, tempo, ma cholernie mocną szczękę i nigdy się nie cofa? Czy do bycia wybitnym trzeba oklepać emeryta Hopkinsa, czy zlać panienkę Haye, albo panów młotków lewy prosty? Adamek MA SZANSĘ z każdym bokserem na świecie i z pewnością ma dość atutów (najmocniejszy z nich to jego inteligencja), by zostać mistrzem świata w 3 kategorii wagowej.
Wladek jest w wieku Adamka to moze sie Adamek nie doczekac :)ale Vitek powinien niedlugo odejsc na zasluzoną emeryture.
przestancie powtarzac te brednie pana Gmitruka jakoby Banks obijal Wladka na sparingach bo ta gadka Gmitruka jest pod publiczke.
pozdro
Data: 27-08-2009 14:48:05
"Danny to nie ma znaczenia teraz Dawson jest numerem jeden i to się liczy. Briggs miał pecha, że trafił na Adamka bo byłby mistrzem. To był naprawdę świetny bokser.Ale, według was wychodzi na to, że Adamek nic nie osiągnął..."
Zgadzam się w pełni. Przyłączam się również do ostatniego komentarza TeddyBear.. Pozdrawiam
W walce z Adamkiem jesli do niej dojdzie zycze mu z calego serca by zmiazdzyl nasza gwiazde wagi cruiser, a Tomkowi zycze pokory bo ostatnio cos mu jej brakuje...
Nikt nie pisze,że Tomek jest słaby,poprostu nie jest zawodnikiem wielkiego kalibru.Materiałem na mistrza jest,szczególnie na cruiser,w której pokonał absolutnego lidera tej wagi Cunna.Problemem jest to,że zaczyna występować olbrzymia Adamkomania:)....wystarczy raz napisać negatywnie o jakims występie Tomka....a wtedy się zaczyna,cieknie niektórym piana z pyska itp.Zaczynają się posty bez jakiej kolwiek argumentacji i faktów....totalna ślepota:).Ja często uzywam słów typu ,,moim zdaniem,,...,,myśle,,...,,sądze,,:)...natomiast nie robie pod siebie jak ktoś skrytykuje mojego idola:).Brak trzezwego myslenia i elemanternej wiedzy..nie pomaga małym rozumką w jakiej kolwiek polemice na temat tego czy tamtego.Dlatego wiele komentarzy nalezy traktować z przymrózeniem oka;).Grunt,że jest paru chłopaków,którzy piszą od lat i z nimi można klepać na konkretne tematy....nie sztuką jst wysrać pare zdań i wogóle minąć się z tematem.Argumentuj czytelniku i userze:).....nie skupiaj się na innym opiniującym..pokaż,że potrfaisz dytskutować;)...wymień się poglądami..sprowokuj zdrową dyskusje.
pozdro i bez obrazy,oszczędzmy sobie mało istotnych wpisów(żali)!
"Materiałem na mistrza jest,szczególnie na cruiser"
Jakbyś nie wiedział, on już jest mistrzem, szczególnie w CW, a był w LHW.
"Problemem jest to,że zaczyna występować olbrzymia Adamkomania:)...."
Czyżby Ci coś przeszkadzało, że Adamek staje się coraz bardziej popularny, lubiany itp. Skonkretyzuj ten twój "problem", bo nie wiem o co chodzi.
"Nikt nie pisze,że Tomek jest słaby,"
A więc przytoczę parę twoich ostatnich postów, pisanych lekko mówiąc z pewną zajadłością, ironią (i ty mówisz o Adamkomanii?):
„Tomek był za słaby na LHW..dobry na przecietną CW i teraz HW.”
„Tomek dał dwie beznadziejne walki z przeciętnym i osiłkowatym Briggsem:)..pózniej ,,sraczka,, z młodym Dawsonem:).Tomek nie pokonał NIKOGO w LHW...a męczył się z totalnym bijokiem Paulem.Wtedy na chodzie byli Hopkins,Tarver,Jonhson...z nimi mógł by sie zmierzyć...ale walka z Dawsonem potwierdziła moje obawy po Briggsie...poprstu brak umiejetnosci na odowiedni poziom.....no ale jest tak ja mówisz;)..,,Adamek może wszystkich pokonać,,;)”
Nie wiem jak ty oceniasz zatem pozostałych polskich pięściarzy, ale przy takim „obiektywizmie” to reszta to pewnie kelnerzy i bumy.
Na marginesie – ale jak ktoś napisze, że „chłopaki” przy Adamku to II liga, to zaraz się jednak pojawiasz i „..bez przesady z tą ,,drugą ligą,,:)...Krzysiek dał dwie wyrównane walki z Cunnem...”.
No więc, gdzie to twoje słynne, „chłodne spojrzenie na sprawę”, bo ja go niestety nie widzę.:)
A Tomek owszem, ma pasy, ale nie jest wielkim mistrzem. Tomek nadal jest w poczekalni salonów, przez które Andrzej przedszedł kilka razy. Najlepszy którego pokonał to Cunn, a Cunn to skrzywdzone dziecko Amerykańskiego show biznesu. Piękny, inteligentny, przeszedł przez ogień na terenie wroga z Włodarczykiem, zdeklasował Hucka, dla niektórych jest nr. 1 w CW, ale nadal nie jest na prawdę sławny. Jest w pierwszej lidze, ale za 10 lat będą go pamiętać rodzina, sąsiedzi i Polacy.
,,o więc, gdzie to twoje słynne, âchłodne spojrzenie na sprawęâ, bo ja go niestety nie widzę.:),,
..wpierdala cię od srodka,że ktos tak napisał o moich wpisach;)...jestem zwykłym kibicem i miłosniekiem tego sportu...pisze co myśle.
bez odbioru:)
Po pierwsze, nie manipuluję twoimi postami, inaczej pewnie byś mi to wykazał.
Po drugie, to nie ja mam problem, tylko ty, i co sam przecież określasz jako "problem z adamkomanią". Nie rozumiem tego, a przede wszystkim tego, że walczysz z tym problem przy pomocy jakieś sraczki. Obrażasz zawodnika, bo jakiś tam user napisał, że Adamek to by wszystkich pokonał, czy coś w tym stylu. I ty mi zarzucasz dziecinadę? Chłopie zastanów się nad tym poważnie. Ile ty masz lat?
Po trzecie, nie napisałbym tego postu, gdyby nie to, że czytam komentarze i wydawało mi się że czasami sensownie piszesz i starasz się nie jeździć po zawodnikach, a tu proszę.
Co do Włodarczyka – oczywiście, że czołówka CW. I dlatego było moje pytanie, to jacy dla ciebie są inni nasi pięściarze, jeżeli Adamek według ciebie to tylko dobry pięściarz w przeciętnej wadze, NIKOGO nie pokonał w LHW, męczył się z totalnym bijokiem Briggsem, nieznany, niedoświadczony, młody Dawson sprowadził go na ziemię, brak umiejętności itp.
I właśnie w tym kontekście był mój post o tym twoim obiektywizmie i trzeźwym spojrzeniu na sprawę. No bo jak w tym trzeźwym spojrzeniu wygląda:
„Diabeł to absolutna czołówka:)...macie jakis problem z tym?.”
Ja właśnie nie mam, ale wydaje mi się że tym masz, i że cię ta „adamkomania” boli. Odpuść sobie tylko samego zawodnika, no i pomiń to chłodne spojrzenie na sprawę.
Myyk – być może pas mistrza dziś to nie to co 10, czy 20 lat temu. Dodam też że CW to nie HW. Takie walki jak Goły – Bowe to historia, wielki boje. Ale Adamek ma wszystko jeszcze przed sobą i od niego zależy jak to się potoczy. Na razie wszystko idzie w dobrą stronę, czego o Gołocie nie można do końca powiedzieć.
Ja nie porównuję Adamka i Gołoty, bo w zasadzie nie można ogólnie tego zrobić. Jest tyle płaszczyzn do oceny i raz jeden raz drugi będzie miał przewagę. Osiągnięcia, tytułu, popularność, widowiskowość, czy dochodowość walk i wiele innych płaszczyzn. Można się pogubić. A zresztą po co te oceny. To że najprawdopodobniej dojdzie do ich walki, też nic nie zmieni, bo każdy z nich jest w innym miejscu kariery. Obaj wnieśli bardzo wiele.
A co do pamięci o zawodnikach, sądzisz, że za 10 lat amerykanie będą tak pamiętać Gołotę? No, jeżeli będą – to pytanie z której strony go zapamiętali, bo wydaje mi się że jeżeli tak to z tej gorszej. Szkoda, bo to był bardzo dobry zawodnik, któremu zabrakło tylko, a może aż tej jednej cechy mistrza.
A przed Adamkiem jeszcze wszystko, pytanie jak się to potoczy, ja mam nadzieję, że da nam jeszcze wiele emocji.
Pozdr.
pozdrawiam
Dokładnie tak, chodzi tylko o to, żeby nie myśleć o tym jak o czymś pewnym, a szczegolnie żeby Tomek tak nie myślał, co nie wyklucza wiery w siebie, bo bez niej oczywiście nic nie osiągnie.
A te twoim zdaniem dwie bitki z przeciętnym Briggsem, widzę trochę inaczej. Briggs wcale nie był przeciętny - to bardzo dobry pięściarz, nie pierwsza liga oczywiście, ale naprawdę dobry, twardy fighter. Nie wiesz czy pamiętasz, ale czołówka nie za bardzo kwapiła się do walk z nim. Nikt też już nie pamięta, że do pierwszej walki Adamek przystąpił praktycznie ze złamanym nosem (złamany został 2 tygodnie przed walką i Adamek z ekipą ukryli to). Kontuzja odnowiła się już w drugiej rundzie, a mimo to walczył dalej i wygrał. Za to u mnie ma wielki szacunek, bo niewielu jest, którzy by to zrobili. Jakoś nikt o tym nie pamięta. No i sama walka - pewnie że mógł ją i może powinien rozegrać inaczej, mądrzej taktycznie, nie wdawać się w bitkę, wykorzystać w pełni swoje atuty. Tylko, czy wtedy zostałby zauważony przez TV. Myślę, że chyba nie, a tak ten bój stał się sławny, a Adamek dał dowód, że walki z jego udziałem, gwarantują widowisko. To jest pewna przepustka do wielkich stacji i wielkich walk. Dlatego uważam, że te niepotrzebne z punktu sportowego bitki z Kangurem, bardzo mu pomogły i przyspieszyły karierę.
Myyyk - oczywiście, że tak. Ale zauważ, że sam Adamek mówi na razie o małych ciężkich i nie popada w żadną euforię. Miał ofertę od Kliczki i odmówił, bo to było za wcześnie. W tym co robi i co mówi, musi być zdecydowany, pewny siebie, bez tego nie osiągnąłby tego co ma. (a niektórzy mylnie odbierają to, jako jakąś pychę, arogancję itp.). W boksie psychika jest bardzo ważna, bo przy w miarę wyrównanych możliwościach fizycznych, to ona wygrywa walki, a jeśli przeciwnik nie jest mocny psychicznie, to nawet gdy ma większe umiejętności, to go pokonasz, jeżeli jesteś kozakiem.
pozdrawiam