BRADLEY - CAMPBELL: NO DECISION
Michal Koper, fightnews.com
2009-08-25
Komisja Sportowa Stanu Kalifornia podjęła decyzję o zmianie werdyktu sierpniowego pojedynku o pas WBO wagi junior półśredniej pomiędzy Timothy Bradley’em (24-0, 11 KO) a Nate’em Campbellem (33-5-1, 25 KO).
Pierwotnie zwycięzcą walki przez TKO w 3. rundzie ogłoszono Bradleya’a, jednak adwokatom Campbella udało się dowieść słuszności tezy, że kontuzja ich klienta, której konsekwencją było przerwania pojedynku, powstała w wyniku zderzenia głów pięściarzy przed rozpoczęciem 4. rundy, a co za tym idzie, bój powinien był zostać uznany za nierozstrzygnięty.
- To wygrana bokserów, sportu i wspaniałego Stanu Kalifornia wspierającego zasady sprawiedliwości i fair play.- skomentował decyzję Komisji Sportowej promujący Campbella Don King.
jeśli nie przerwaliby walki to tylko na niekorzyść Barrery bo był bez szans niestety a tak przynajmniej oszczędzili mu wstydu czyli deklasacji przez Khana.
jak dla mnie to byl szwindel na korzysc Khana
szkoda Barrery ale trzeba jasno powiedzieć,że był za niski,za mały zasięg rąk,zbyt rozbity(bilans walk),nie ta szybkość,nie ten wiek jednym słowem-walki raczej nie wygrałby,masz rację-powinni wcześniej przerwać
Grypser86
tak będzie jak mówisz,ja tam wcale nie podniecam się Khanem-będzie obijał leszczy a gdy przyjdzie stanąć z kozakiem po prostu padnie na twarz.Na Valero go szybko nie wpuszczą bo jeszcze jest za cienki w uszach w/g wielu obserwatorów.Talent niewątpliwie ma ale fizycznie jest rzeczywiście delikatny.Na razie będzie walczył z filetami z leszcza bo w jego wadze jest kilku doskonałych pięściarzy i Roach będzie chciał sprawić by ten nabrał doświadczenia.Czuję,że Khan jeśli będzie przegrywał to tylko przez ko.
pozdro
a gdzie ja napisałem,że Kotelnik to leszcz??
Napisałem,że na razie będzie walczył z leszczami i tak bedzie...zresztą,pozyjemy-zobaczymy!