DARCHINYAN ZMIENIŁ ZDANIE
Jeszcze dwa-trzy miesiące temu Vic Darchinyan (32-2-1, 26 KO) jako król wagi super-muszej nie chciał nawet słyszeć o rewanżu z Nonito Donaire (22-1, 14 KO). Szybko jednak zmienił zdanie po nieudanej próbie ataku na tron IBF kategorii koguciej. Jego akcje mocno spadły, a urodzony w Armenii Australijczyk znów chce powrócić na szczyty klasyfikacji P4P. Stąd też szybka zmiana frontu w działaniach pięściarza oraz jego sztabu:
- Chcemy najpierw rewanżu z Donaire, a potem z Agbeko. To są jedyne walki, które na dzień dzisiejszy interesują Vica.- powiedział menadżer zawodnika Elias Nasser i zaraz dodał - Tego chcą kibice, tego chcemy my. Chcemy rewanżu.
To właśnie ten lewy sierpowy Donaire'a sprawił jedną z największych niespodzianek 2007 roku. Teraz Darchinyan szuka odkupienia za sprawą rewanżu na swoim pierwszym pogromcy.