ROY JAK MŁODY
Łukasz Furman, Informacja własna
2009-08-16
Pół godziny trwała lekcja jakiej udzielał Roy Jones Jr (54-5, 40 KO) młodszemu Jeffowi Lacy (25-3, 17 KO). Roy w miarę rozwoju rozgrywanego na gali w Biloxi pojedynku stawał się coraz surowszym nauczycielem, a ostatnie rundy to już wręcz deklasacja rywala i postawa Juniora jak za najlepszych lat.
Ostatecznie narożnik Jeffa poddał go w przerwie pomiędzy 10. i 11. rundą.
Roy Jones Sr był trenerem w czasach amatorskich Roya...
Ciosza
Jemu na tym nie zależy, on chce mamone
Niestety nikt nie młodnieje,więc nie zaprzeczajcie że RoyJJ jest słabym pięściarzem.
pozdrawiam
emeryt-legenda. Lacy to nigdy nie była najwyższa liga.
Przesada...
po za tym nie kapuje czemu roztrząsacie tak wypowiedź Danny'ego jaoby Roy Jones jr był wrakiem dawnego króla p4p bo tak po prostu jest... A że jako wrak i tak jest jednym z 3,4 najlepszych pięściarzy LHW to już inna sprawa...
Jest już zużyty, ale to był jeden z tych facetów, na których walki warto było się zrywać nad ranem. Nic tego nie zmieni. Jeśli tego chce, to niech boksuje jak najdłużej. To wciąż jest klasa, po prostu.
Ave, Jones!
otke-masz racje,problem w tym,że on bedzie dawał tylko dobre walki...jego czas juz minął,będzie dawał dobre walki z zawodnikami typu Lacy:)...oczywiscie chciałbym mieć takiego ,,40-letniego polskiego RJJ,,:)
waden15- fajnie,ze ty mnie rozumiesz:)...ja tylko odnosze się z porównaniami do dawnego Roya...to ,,Gigant boksu,,..teraz to jest facet,który dorabia ale nadal nalezy do szerokiej czołowki LHW.Nie lubie jak tacy zwodnicy jak Roy,czyli ludzie,którzy tworzż historie boksu..tak kończą...niestety jest ich paru.
pozdrawiam wszystkich i się urywam:)