VALUEV: 'HAYE WIĘKSZYM GADUŁĄ OD RUIZA'
Nikolay Valuev (50-1, 34 KO) za tydzień skończy 36. lat, ale nie zamierza hucznie świętować. "Bestia ze wschodu" trenuje dwa razy dziennie, przez sześć dni w tygodniu, do zbliżającego się pojedynku z Davidem Haye (22-1, 21 KO) w obronie pasa WBA wagi ciężkiej. Rosyjski pięściarz narzeka trochę na brak sparingpartnerów, choć skorzystał ostatnio z wizyty aktualnego mistrza świata i olimpijskiego w boksie amatorskim i potrenował z Włochem Roberto Cammarelle.
- Moim najbliższym rywalem będzie David Haye, naprawdę opryskliwy i prymitywny facet. Lubi żartować i mówić jeszcze więcej niż plotkarz i gaduła John Ruiz.- powiedział Valuev, który dotychczas nigdy wcześniej nie wypowiadał się o swoim przeciwniku w taki sposób. Czyżby więc mistrz dostosował się do Anglika i w ten sposób chce zareklamować walkę? Pojedynek zaplanowano na 7 listopada, ale z "Hayemakerem" nic nie jest pewne...
Haye jak narazie robi dużo szumu wokół swojej osoby, obrażając przy tym swoich niedoszłych rywali. Byli to kolejno: Vitali Klitschko, Wladimir Klitschko a teraz Wałujev. A na dobrą sprawę nie pokazał jeszcze nic w HW żeby tak patrzeć na wszystkich z góry, no chyba że ktoś mi powiem że walka z Barretem takie prawo pyskaczowi dała.
Z jednej strony pozytywnym było by zwycięstwo Haye'a aby wnieść trochę nowości do królewskiej kategorii. Z drugiej jednak strony nie miałbym w sumie nic przeciwko temu aby Wałujev sprowadził Anglika na ziemie, czyt. KO na Davidzie. Z samego tylko faktu że jest on taki pyskaty i nieprofesjonalny.
pozdro
myślę że do ponad 70tego roku życia spokojnie by tak powalczył i dobił do rekordu 1-1000 bo myślę że takie citki jak Haye to mógłby i po 5 na raz zamiatać.
jednym słowem dominacja Walujewa będzie trwała gdzieś do 2050 mroku a później odejdzie w glorii chwały niepokonanego.
Może Wałujew jest prywatnie miły gościu, może Haye jest wyszczekany, ale pas WBA trzeba zabrać Yeti raz na zawsze.
Osobiście mam nadzieje że Wał znokautuje Heja, tak dosyć ciężko. Pyskówki to norma, ale np między Tysonem i Lewisem(obaj markowi w hw), ale jak ktoś w wątpliwych okolicznościach zdobywa mistrzostwo(Mormack też mógł wygrać przez ko z haye), a potem walczy ze zawodnikiem o niezbyt mocnej szczęce i obronie(Macca pokazał to w natępnych przegranych walkach), a wszystko to odbywa się w cruzer, to raczej powinien trochę się opanować z tym wyzywaniem zawodników z hw.
Ciekawe ile będzie ważył w czasie walki?
Siła ciosu = dynamika x masa / pole rękawicy
Pole rękawicy = pole dotykające obiekt uderzony.
Adamek ważąc 95 znokałtował Banksa którego chorowici bracia nie umieli, właśnie zrobił to dzięki dynamicznemu ciosowi.
Jaki Banks jacy bracia - Kiedy i gdzie oni walczyli???
Każdy może pojechać do Kliczków a potem opowiadać jak to ich obijał na sparingach itp.