SAM NA SAM Z ANDRZEJEM GOŁOTĄ
Czołg Gołota
“Nie ma bardziej różnych od siebie osobowości w profesjonalnym boksie niż dwóch Polaków, którzy poza narodowością nie mają ze sobą nic wpólnego i wkrótce będą walczyć przeciwko sobie. Kto wygra?” – zastanawiał się ostatnio pieściarski specjalista „ESPN”, Dan Rafael. Czy Gołota i Adamek są rzeczywiście tak odmienni? „Jesteśmy inni. I bardzo dobrze, ale ja siebie lubię bardziej” – mówi Andrzej Gołota. Spotkaliśmy się na treningu boskerskim Andrzeja, a rozmowa skończyła się na... treningu tenisowym syna Andrzeja. Do walki z Adamkiem, która według według ostatnich informacji odbędzie się 30 października w Katowicach, zostało 60 dni treningowych...
Andrzej Gołota zaczyna trening o ósmej rano. Tym razem musiał poczekać, bo w nowym miejscu przygotowań do „polskiej” walki z Tomkiem Adamkiem coś nie dograło i osoba odpowiedzialna za otwarcie sali, spóźniła sie o prawie 30 minut. Normalnie Andrzej miałby cos na ten temat do powiedzenia w słowach nie nadajacych sie do zacytowania, ale tym razem przyjął całą sprawę ze stoickim spokojem, przebierajac się w swoim „lexusie” i nie tracąc ani minuty. To samo było na sali - walka z cieniem, rozgrzewka, a później sześć rund sam na sam z 200 funtowym workiem. Różnica między tym Gołota, którego opisywałem przed dwoma tygodniami na pierwszym treningu po siedmiu miesiącach i tym z 11 sierpnia? Olbrzymia. Gołota bije ciosy prawie z maksymalną siła, nie oszczędza lewej reki, a prawa wgniata twardy przecież worek. „To już jest prawie 100 procent Gołoty - przynajmniej jeśli chodzi o siłę. Myślałem, że Andrzej będzie mógł tak bić pod koniec sierpnia. Jesteśmy dwa tygodnie przed terminem!” - cieszy się Sam Colonna. „Znam go 15 lat, a on zawsze potrafi mnie czymś zaskoczyć” – mówi trener Polaka. Jest przerwa, Andrzej przygotowuje sobie proteinowy koktajl, zagryzając bananami. Mamy trochę czasu.
- Najważniejsze pytanie dla twoich kibiców: - jak sprawuje się operowana w maju lewa ręka?
Andrzej Gołota: Bardzo dobrze. Lekarze chyba nie kłamali tym razem... Nie mam żadnego znaczącego bólu, żadnych znaków ostrzegawczych. Coś tam czuje, ale to nic groźnego.
- Jedna z obaw wyrażanych przez kibiców oczekujacych twojej walki z Adamkiem odnosi sie do tego, że nie wytrzymasz treningów po długiej przerwie i operowanej kilka miesięcy temu ręce.
AG: Zapomniałeś o tym, że będę miał w styczniu 42 lata, ledwo się ruszam i pewnie jeszcze trzeba mi zakupy pakować do samochodu bo ja nie ma siły ich podnieść (śmiech). Informacje o mojej sportowej śmierci są - jak sam widzisz - mocno przesadzone. Co do wytrzymania obozu treningowego przed walką z Adamkiem – robię to od 28 lat, nikt nie zna mojego organizmu lepiej. Nie będzie żadnych problemów.
Piętnastominutowa sesja rozciągania mieśni barku przy pomocy delikatnie wyjętej z gabloty i równie ostrożnie zwiniętej amerykańskiej flagi („Trochę głupio, ale nic innego nie było” – komentuje Sam. „Polskiej flagi nie było...) i Andrzej wraca na ring. 45 minut z Colonną poświęconych na to, jak najlepiej walczyć z Adamkiem „Nie szpieguj dla Adamka!” – krzyczy Gołota. „Nie ma znaczenia” – wtrąca się Sam. „My wiemy jak oni walczą, oni też wiedzą. Sztuka polega na tym, co Andrzej i Tomek zrobią na ringu”.
Koniec treningu, wychodzimy z sali. 50 metrów przed drzwiami stoją na podestach dwa historyczne czołgi, mające przypominać walke żołnierzy amerykańskich podczas drugiej wojny światowej. To okazja do dalszej rozmowy z Andrzejem:
- Ty będziesz jak ten czołg, a Tomek Adamek jak piechota? Dlaczego zmieniłeś salę?
AG: Mogę być jak ten czołg. Wiekowo też by się zgadzało (śmiech). Ktoś mi mówił, że według Adamka nie będę mógł go trafić. Dla mnie to oznacza, że Adamek nie wie co mówi. To zupełnie nierealne. Hopkins uważa, że Adamek jest wolny i łatwy do trafienia. Ja myślę dokładnie tak samo. Dlaczego nowa sala? Żeby uciec od dziennikarzy i łatwiej jest dojechać z domu
- Sam zasugerował, że wasza taktyka może polegać na ciągłym ataku, nie daniu Adamkowi chwili wytchnienia już od początku pierwszej rundy.
AG: Sprawdziło się przeciwko Byrdowi, dlaczego nie ma się sprawdzić przeciwko Adamkowi? Wcale nie muszę go znokautować, żeby wygrać.On może się jeszcze poddać.
- Padają sugestie, że dla Adamka byłoby lepiej żeby odwołać walkę z tobą, bo czekać na niego dokładnie trzy miesiące później legendarny Bernard Hopkins.
AG: Nie ma znaczenia czy Adamek będzie walczył ze mną przed Bernardem czy nie będzie walczył. I tak przegra z Katem. Adamka się w ringu nie boję, to byłoby śmieszne. Ale takiego Hopkinsa to bym się bał. Z tego co wiem, to walczymy 30 października w Katowicach. Chyba, że się Adamek wystraszy, ale mistrzowi świata to nie wypada...
Jesteśmy na tenisowych obiektach treningowych w podchicagowskim Northbrook. Andrzej junior wybrał tenis zamiast boksu z czego ojciec jest bardzo zadowolony. „Trenerzy mówią, że Andrzejek jest bardzo silny, ale przy tym szybki jak ważka. Na korcie jest wszędzie, wydaje się, że nie może dojść do piłki, a on przy niej jest i kończy. Wygrywa turnieje, coś z niego będzie. Nawet nie rozumie o ile w życiu ma łatwiej tutaj w Stanach niż my mieliśmy 30 lat temu w Polsce. Nie staram mu się nawet tego wytłumaczyć – i tak by tego nie zrozumiał” – mówi Andrzej, kiedy jego syn uwaija się na korcie. Andrzej nagle zdaje sobie sprawę, że nic nie jadł od wyczerpującego przecież treningu. Wybiera chińską zupę z warzywami, dobierając do tego grillowanego kurczaka z brązowym ryżem.
Jest trzecia po południu, z chicagoskiego nieba leje się żar, jest prawie 30 stopni Celsjusza. „Mam pół godziny przerwy i idę pobiegać kilka mil. Ale nie pisz o tym, niech ludzie Adamka myślą, że mistrz będzie miał ze mną lekką przeprawę. Lepiej dla mnie...”
Z Chicago: Przemek Garczarczyk
szkoda, że przed KAŻDĄ walką goły mówi dokładnie to samo.
żartujesz ? wzrost,waga,siła,zasięg ramion to wszystko jest po stronie Gołoty,więc co ty gadasz ,że nie ma przepaści między nimi..
Dobrze napisane: Polska racja stanu.
Polska nacja powinna się nauczyć patrzeć do przodu, do ch...y. Adamek może nam dostarczyć czegoś pozytywnego. Gołota już nam dostarczył - wszystkiego.
Wypowiedź Gołoty jest dobra... jak zwykle, na papierze. Ring wszystko zweryfikuje. Jak zwykle. No i jak zwykle mam małe wątpliwości co do tej walki, z punktu widzenia Adamka. Hopkins to priorytet, nie Gołota. Ta walka może mu zaszkodzić(mało czasu do stycznia).
waga ciężka to nie niższe kategorie w których 10 kg to przeskok o cztery kategorie wagowe!
Adamek znowu to nie Roy Jones Junior z najlepszych lat i z walki z Ruizem
Jednak biorąc pod uwagę wiek Gołoty widzę dwie możliwości Gołota wygra przez nokaut albo Adamek na punkty.
Ta walka może skończyć nadzieje polaków na tytuł mistrza świata wagi ciężkiej.
Jeśli Andrzej ma jeszcze tyle pary ile mówi że ma to niech "King" zrobi mu jeszcze walkę o mistrzostwo. A Tomek niech zawalczy z "Katem" pokarze na co go stać, a później Waga Ciężka i duża kasa.
Pozdrawiam użytkowników bokser.org!
Piotrze, zgadnij co - będzie miał tej kasy jeszcze więcej! Zapatrywałem się na tiszerta z Adamkiem ale przez Gunn'a i Gołotę czuję niesmak do niego, to że musi mieć na życie 5 mln dolków bo 3,5 mln to za mało... J****y Rozalski... Jakkolwiek życzę Tomaszowi jak najlepiej.
Co by się nie wydarzyło, będę czuł wieli ból, bo czy przegra jeden czy drugi - będzie bolała mnie dusza.
Kocham Gołotę, uwielbiam Adamka. Jak na to patrzeć ?
Będę całym sercem za Andrzejem. To on zapoczątkował moją już wielo, wieloletnią miłość do boksu.
Każdy na tej walce ucierpi, trenerzy, żony pięściarzy, dzieci, Ziggy, Pan Garczarczyk - wszystkim będzie głupio i smutno.
Przeklinam tego, co wymyślił tę niepotrzebną, bratobójczą walkę.
A mówiąc na zimno: wielkie, ogromne wydarzenie. Największe w polskim boksie.
Cała hala będzie po stronie Gołoty. Zobaczycie.
A co do wymiaru sportowego: Nie daję szans Gołocie, mówię to z wielkim bólem serca.
Adamek zabije go szybkością i siłą ciosu (pomyślicie- co ja gadam, ale zobaczycie)
Gołota padł po pierwszym ciosie Austina, myślicie że po Adamka nie padnie?
Niestety, szykuje się jednostronne bicie.
Kocham Gołotę, uwielbiam go, i będę za nim całym sercem, ale rozum mówi mi: nie ma szans.
Z drugiej strony, jak Adamek przegra, jego wielka (!!!) kariera stanie.
Dlatego tak nienawidzę tej walki.
Oby do niej nie doszło.
pozdrawiam.
(jak zwykle nikogo nie obrażam, więc pewnie mój post przejdzie bez echa :)
pozdro
Zeby Ci nie było smutno, to oswiadczam, że czuję się bardzo przez Ciebie obrażony. Nigdy Ci tego nie daruję.
Inni, którzy się czują obrażeni przez rogala, niech "się odezwą".
Do niektórych:
Spuszczacie się nad tą walką,jakieś farmazony o rozdartych sercach,że walka niepotrzebna,że zaszkodzi obu....
Zachowujecie się jak jakieś cioty!!!!
Jest wręcz odwrotnie!!!!
Jeśli Gołota rozsypie się,nikt nie będzie miał do Niego pretensji,bo wiadomo,że stary itd.
Jeśli Adamek dostanie K.O. to przynajmniej nauczy się,że nie warto być zbyt zachłannym,a Hopkins tym bardziej będzie chciał z Nim walczyć o pas...
Jeśli walka potrwa 12 rund,to niezależnie od wyniku wszyscy będą szczęśliwi...
- Bo tak, Gołocie nikt już powyższego nie odbierze, a z kolei Adamek, to obecnie mistrz i pięściarz na fali w Polsce i USA, i (moim prywatnym, skromnym zdaniem) upokorzy Gołotę, niestety. To już inne czasy, nie jego czasy ;(
T.A. ma twardy łeb i walnięcie bycze. Andrzej już nie powinien startować, a tym bardziej gadać głupot, bo Hopkins - przy całym szacunku do jego osiągnięć - obecnie jest już "bokserskim dziadkiem" i dostanie manto od wojownika Adamka, który umie podjąć ringową wojnę zawsze i wszędzie. Jest świadomy dlaczego w życiu boksuje, czego o Endrju do końca powiedzieć nie można - ucieczki z ringu, nerwy przed walkami, wielokrotne mocowanie się z samym sobą, skandale...
Z drugiej zaś strony na 100% obejrzę tę walkę z wielką ciekawością. No cóż, tutaj chodzi o widowisko i kasę, a nie o bokserski sens, dlatego pojawia się tyle mieszanych odczuć i opinii.
Kibicuje im obu, aby pokazali taką wojnę w ringu że aż mnie będą bolały ręce od boksowani w powietrze przed tv !! :)
ps. ciekawe od kiedy i po ile będą bilety na gale ???
tak to paradoksalnie ewentualna przegrana Tomka może go zbliżyć do wymażonej walki z Katem i słowa uznania dla kolegi Laik który jako pierwszy o tym napisał.