ESTRADA PO SOSNOWSKIM
Jason Estrada (15-2, 3 KO) był wielką nadzieją Amerykanów podczas Igrzysk Olimpijskich w Atenach, jednak przegrał w walce o awans do strefy medalowej z Kubańczykiem, z którym wcześniej miał dodatni bilans. Na ringach zawodowych wiedzie mu się znacznie lepiej, ale w kwietniu musiał uznać wyższość Alexandra Povetkina, oficjalnego pretendenta federacji IBF. Już 2. września Estrada będzie miał okazję powrócić z dużym przytupem na salony wagi ciężkiej, kiedy przyjdzie mu się zmierzyć z pogromcą naszego Alberta Sosnowskiego, Zuri Lawrencem (24-14-4, 0 KO)
39-letni Lawrence, ceniony w świecie boksu journeyman, od roku, czyli od zwycięstwa nad "Dragonem", nie występował już w oficjalnym pojedynku. Teraz czeka go niezwykle trudne zadanie, jednak w swoim prywatnym notatniku ma już poza Sosnowskim kilka znaczących nazwisk, z Jameelem McClinem, Darrollem Wilsonem oraz Paolo Vidozem na czele.