SKORPION ZMIERZY SIĘ Z VARELĄ
18 sierpnia młodzieżowy mistrz świata IBF kategorii super piórkowej Krzysztof Cieślak (12-0, 4 KO) stoczy swoją kolejną zawodową walkę. Rywalem "Skorpiona" będzie reprezentujący Wenezuelę Franklin Varela (16-4, 9 KO). Pojedynek będzie częścią gali organizowanej przez grupę PMG Play Babilon Promotion w popularnej wakacyjnej miejscowości Międzyzdroje. Walka jest zakontraktowana na 6 rund.
Główną atrakcją bokserskiego wieczoru w Międzyzdrojach będzie pojedynek najnowszego nabytku grupy kierowanej przez Tomasza Babilońskiego, Daniela Urbańskiego (11-5-2, 3 KO) ze Szwedem Karlo Tabaghuą (11-0, 9 KO). Stawką tej potyczki będzie pas młodzieżowego mistrza świata IBF kategorii junior średniej oraz tytuł międzynarodowego mistrza Polski w tym samym limicie wagowym.
Wstęp na galę, która odbędzie się w miejscowym Amfiteatrze jest wolny.
Ale tak poważnie to jakoś mnie pan Krzyś nie przekonuje do siebie.Lekka to jest jedna z najmocniej obsadzonych kategorii, a u pana Krzysia nie widzę żadnych argumentów, które pozwolą mu wychylić głowę ponad przeciętną.Obym się mylił, ale subiektywnie trzeba tak to ocenić.Nie mniej powodzenia.
Główna atrakcja wieczoru, rzeczywiście bije na głowę te nasze wszystkie tyrady o Adamkach, Gołotach, Floydach, Dawsonach i innych.
:) jak na gale amatorskie..
Ja tam jadę do M-zdrojów. Mam nadzieję, że chociaż miejsca się znajdą.
Niech Babilon próbuje... Może coś z tego będzie w przyszłości.
Do orgazmu też trzeba dojść, o ile pamiętam.
Z tego co mi wiadomo Krzysztof ze swoich 12 walk, jedenaście stoczył w limicie wagi lekkiej.A to, że walczy w superpiórkowej spowodowane jest raczej tym, że akurat jakiś tam pasek jest do wzięcia,a różnica między superpiórkową a lekką jest minimalna.Pewnie będzie balansował między karierami w zależności od tego co gdzie jest do ugrania.Tak jak robi wielu pięściarzy na świecie.Co nie zmienia faktu, że te kategorie są mocno obsadzone.
tak miało być w poście wyżej.
W ogóle nie powinien zaglądać do internetu!
Absolutnie skandalicznie się zachowałeś...
Tak na marginesie pigwus na przyszłość to jeśli masz jakąś wiedzę o boksie i o tym co się wokół niego dzieje to zastanów się dwa razy za nim wyskoczysz z takim "odkryciem".Zwłaszcza w takim stylu.Styl robi walkę, mówi ci to coś?
Zresztą śpi już pewnie. Nie budź demona naszego Wielkiego Patrona ze snu, bo będę musiał zejść...
Ze śmiechu.
A co do nicka, to może bezbarwny, blady, przezroczysty? Nie daje mi to spokoju a powinienem już się kłaść, do jasnej...
O jakim przykładzie piszesz? Chybam nie załapał...
Ale skoro ty celowo zszedłeś z powstanie to wszystko wycofuję...
"gdybys stal miedzy linami to bys wiedzial ze waga wyzej, chocby bylo to 2-3 kg to jest spora roznica"
To jest jeden z tych frazesów, którymi może obdzielić cię byle gówniarz, który przeczytał parę wpisów na forum i widział dwie walki pod warzywniakiem.Także banały i oczywistości sobie może darujmy.
Pewnie jeszcze do tej pory nie zauważyłeś ale problem tkwił w stylu twojej wypowiedzi.Takiej mentorskiej, pełnej pogardy i jakiejś takiej nadmuchanej i wyimaginowanej wyższości.Mogłeś napisać: "Panowie, on teraz będzie walczył w superpiórkowej a nie w lekkiej".I nie byłoby problemu.Notabene kategoria superpiórkowa jest równie mocno obsadzona co lekka.Zresztą ja i tak twierdzę, że będzie walczył tam gdzie będzie miał szansę się pokazać i uczepić czegoś więcej niż walki na prowincjonalnych galach o tytuły mistrza świata zakładów mięsnych "Sokołów".
Bo widzisz gdybyś ty stojąc między tymi linami był w stanie przy okazji troszkę spojrzeć szerzej na ten sport, być może dotarłoby do ciebie, że kiedy gra idzie o wielką stawkę, o możliwość przeskoczenia z pociągu o nazwie "Przeciętność" do expressu "Sława" to zawodnik stojący przed taką szansą te dwa czy trzy kilogramy ma po prostu głęboko w dupie.
Biedni, samotni na tym forum...
Piszcie o boksie, a nie jakieś swoje wywody.
Co do Cieślaka, to życze mu jak najlapiej. Oby na dobre odstawił kelnerów i będzie dobrze;) Powodzenia!
a)zlekceważyć to
b)zwyzywać go od debili, idiotów itd. (jak robi tu większość)
c)z przymrużeniem oka pastwić się nad nieszczęśnikiem
Ta ostatnia opcja jest jakoś dla mnie zawsze najbardziej adekwatna.A o godzinie 3 jakoś ani rozmówców, ani poważnych tematów nie było.
Tak na marginesie to nic wielkiego się przecież nie stało i zdecydowanie preferuję poważną rozmowę o pięściarstwie niż pogaduszki o pigwusie.No ale jako że była 2 w nocy, rozmówców i tematów brak to czemuż by nie...
Data: 02-08-2009 22:13:58
"Wstęp na galę, która odbędzie się w miejscowym Amfiteatrze jest wolny."
:) jak na gale amatorskie..
Salces, pogadaj z Babilonem, może specjalnie dla Ciebie zrobi bilet za 1500zł.
Heh, niektórzy to zawsze będą mędzić...