SZPILKA WYGRYWA PRZED CZASEM
Michal Koper, Informacja własna
2009-08-01
Udanie zadebiutował za Oceanem jeden z najbardziej obiecujących polskich junior ciężkich Artur Szpilka (5-0, 3 KO). 20-latek z Wieliczki zwyciężył przez TKO w 2. rundzie Amerykanina Jeremy May’a (0-2, 0 KO).
- "Szpila" od pierwszego gongu całkowicie kontrolował przebieg pojedynku.- skomentował na gorąco występ swojego podopiecznego Andrzej Wasilewski z Bullit KnockOut Promotions- Przede wszystkim cieszy, że walczył efektywnie. Amerykańscy współpromotorzy Artura z Seminole Warriors Boxing byli bardzo zadowoleni z tego, co dziś zobaczyli.
ARTUR SZPILKA: SERWIS SPECJALNY >>
Szpilkę oklaskiwali między innymi dwaj byli mistrzowie świata Glen Johnson i Oliver McCall, którzy pogratulowali młodemu Polakowi efektownej wygranej.
Niech pokażą tą walkę na Polsacie .
Potencjał ma, niech się uczy i nie pcha za szybko do najlepszych.
Doświadczenie jeszcze zbyt małe żeby walczyć z USS Cunighamem.
Z Diablo by wygrał tak gdzieś w 4 rundzie.
Szpila to super sympatyczny zawodnik, i ma zadatki na fajnego pięściarza.
Ale to chłopak , który stawia pierwsze kroki.
W jego walce z Włochem widziałem moc błędów. Nie podniecajmy się tym, że pokonał kelnera.
On ma rekord 5-0 , ludzie, dajcie mu jeszcze parę lat, a potem powiemy, czy coś z niego będzie czy nie.
pozdrawiam (to forum bywa żałosne)
Czemu zmienili przeciwnika!?
Myślę że tamten był mniej kelnerowaty (domysły)...
Nie podniecajcie się tak nikt nie widział z tego co piszecie walki a już MISTRZ :/
Czasem jest tak, że bokser świetnie się zapowiadający, niczego nie osiąga, bywa też tak, że ktoś, kto zaczął nie najlepiej, osiąga bardzo wiele.
Spokojnie. Mamy czas. On także.
moze za jakis czas ale nie teraz