PINDERA O WALCE GOŁOTA - ADAMEK

Janusz Pindera, znakomity  dziennikarz sportowy, specjalizujący się m.in. w boksie zawodowym  bardzo sceptycznie podchodzi do pomysłu  pojedynku  Andrzeja Gołoty (41-7-1, 33 KO) z Tomaszem Adamkiem (38-1, 26 KO).

- Walka Tomasza Adamka z Andrzejem Gołotą zapewne dojdzie do skutku, bo można na niej zarobić, choć ze sportowego punktu widzenia nie ma sensu. - pisze Pindera w "Rzeczpospolitej".

Cały komentarz Janusza Pindery na temat  planowanej na październik "polskiej walki wszechczasów" można przeczytać na stronie www.rp.pl a także w dzisiejszym, papierowym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rechu
Data: 30-07-2009 17:07:56 
Pindera jak zawsze ma racje
 Autor komentarza: przemo663
Data: 30-07-2009 17:17:34 
Co raz więcej pewnie będzie teraz tego typu artykułów, wypowiedzi ekspertów itd.Może ktoś jeszcze wrzuci wypowiedź Pawła Skrzecza, który wyraźnie optuje za Gołotą.Będzie dużo sporów, przerzucania się argumentami i pretekstów do dziwacznych komentarzy.

Pana Janusza cenię niezmiernie, absolutnie wybitny fachowiec.Swój stosunek do walki Gołota-Adamek przedstawiał wielokrotnie wcześniej.Głównym zwycięzcą tej walki będzie telewizja Polsat, co zbyt wesołą konkluzją nie jest.

Wycinek z tego artykułu:

"Droga do kasy może być jednak bardzo śliska dla obu pięściarzy. Adamkowi zwycięstwo da niewiele. Gdyby tak jak sześć lat temu Roy Jones jr rzucił wyzwanie mistrzowi świata wagi ciężkiej i go pokonał, byłby bohaterem. A jeśli przegra? Tytułu nie straci, pieniądze zarobi, ale upadek może być bolesny. Więcej ryzykuje jednak Gołota. Nie będzie faworytem, choć jest cięższy, wyższy i silniejszy. Szybkość i wiek są atutami Adamka. Gołota sądzi, że wygra łatwo, ale myli się. Młodszy, lżejszy rywal, którego prywatnie nie lubi, może go upokorzyć".

Trudno się nie zgodzić z panem Januszem i trudno nie zauważyć, że polskie igrzyska stulecia zostaną przez kogoś mocno okupione.Cena jest wysoka, zwłaszcza dla Gołoty.
Z drugiej strony, wybór obu panów trzeba uszanować, to ich życie, ich kariera i ich wizerunek może na tym ucierpieć.Paradoksalnie najlepiej by było gdyby tak walka była nudna, na niskim poziomie, do szybkiego zapomnienia.Bez historii mówiąc krótko.Tylko czy to możliwe...
 Autor komentarza: Clevland
Data: 30-07-2009 17:30:21 
Gołota może mieć za mało czasu na przygotowanie się na 12rund.

 Autor komentarza: Jacexus
Data: 30-07-2009 17:30:59 
ciagle nie rozumiem - jak bokserzy chca walczyc i otwarcie mowia ze najwazniejsza jest KASA to dlaczego jeszcze ktos jest przeciwny tej walce. wiekszosc walk bokserskich nie wylania mistrza tylko bogacza.
 Autor komentarza: omus79
Data: 30-07-2009 17:31:41 
podpisuję się obiema rękami pod zdaniem Pana Pindery - Walka Golota - Adamek nie ma sensu...
 Autor komentarza: kuhi
Data: 30-07-2009 17:41:40 
...mi wydaje się, że właśnie Gołota niczym nie ryzykuje.
Bo czym honorem?
Brakiem honoru to wykazałby się tej walki nie przyjmując.
Zdrowiem?
Adamek nie ma takiego ciosu żeby wysadzić 120 kg chłopa (nie liczymy nieszczęśliwych wypadków bo te zawsze się przytrafiają ).
Że straci kibiców ?
:-D

Gołota nie ryzykuje NICZYM! Jest jak Rocki w 5 części [ ;-) ] - ma wyjść, przyciągnąć tłumy przed telewizory i jak się uda to wygrać!

Adrew jest i będzie człowiekiem, którego Polacy będą kochać a przynajmniej oglądać (nawet "na złość").

Czym ryzykuje Adamek - nikogo nie trzeba uświadamiać.

A to, że ta walka ze sportowego punktu widzenia jest bez sensu zgadzamy się wszyscy.
To że z punktu widzenia biznesu "globalnego" również jest bez sensu - też wiemy wszyscy.
To że przyniesie zysk tylko na naszym zaściankowym podwórku i tylko jeden maksymalnie dwóm osobom też wszyscy wiemy.

No ale wiemy też że absolutnie każdy ją obejrzy i uważam, że tylko i wyłącznie dla Andrzeja Gołoty (albo z miłości albo z nienawiści).

I chyba to byłby koniec dyskusji.

Pozdrawiam!
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 30-07-2009 18:02:30 
Ja ją obejrzę dla Adamka i będę za Adamkiem, głównie dlatego, że on nie jest jeszcze zgraną kartą i może nam dostarczyć pozytywnych wrażeń w przyszłości. Ten facet nigdy sie nie skompromitował i wierzę, że zawsze da z siebie wszystko. Mam na myśli ring, nie rozgłośnię.
Gołoty mam po prostu dosyć. Emocje? Chyba negatywne. Ślęczenie po nocach przed telewizorem, by oglądać walki z jego udziałem, z finałem "before I drunk the first beer"? Bardzo pozytywne emocje.

Adamek gwarantuje widowisko. Niezłą bijatykę, bądź niezły pokaz bokserskiej techniki.
Andrzej G. też dawał widowiska, tylko że, jak dla mnie, nieco zbyt różnorodne.


 Autor komentarza: odyniec
Data: 30-07-2009 18:59:17 
Adamek was nie zawiodł? mnie zawodzi juz od jakiegos czasu walczac z kelnerami i nazywajac sie mistrzem cruiser skoro nie pokonal zadnego innego mistrza tylko Gunnow
jak Tomek bedzie walczyl z takimi bokserami jak Andrzej i cos pokaze to powiem ze mnie nie zawiodl niezaleznie od wyniku tych potyczek
 Autor komentarza: Kicaj82
Data: 30-07-2009 19:19:15 
Walka ze sportowego punktu widzenia ma sens bo Adamek klepie japą że jest nr 1 w Polsce. Nie jest i nigdy nie będzie tak elektryzował publiczności jak Gołota.
 Autor komentarza: Danny
Data: 30-07-2009 20:11:38 
Tomek zawiódł w walce z Briggsem,totalne nieporozumienie,czaskac sie z takim zawodnikiem jak Paul:)...pózniej lanie od Dawsona.Inną sprawą jest to,ze od zawsze twierdziłem,że Tomek jest zasłaby do LHW.Tam był Tarver,Hopkins,Jonhson,Calzaghe,Dawson nie ta liga.Cruiser była napewno bardziej łaskawa dla Adamka,tam poziom sportowy nie jest za wysoki ,nie licząc Jonsa,Cunn...no a reszta to wiadomo co to jest:)Tomek pokonał po siekance Cunna...ale nie widziałem jakiejś dominacji nad wybitnym zawodnikiem.Bell to był swietny puncher..ale te zwyciesto nalezy ropatrywac w kategorii,wygranej nad wrakiem.Gołota natomiast spierdalał z ringu,przewracał sie z Lewisem,Brewsterem,Austinem itp:)...temat znamy.To bedzie walka,która ma zaspokoić raczej przecietnych kibiców.Ja bym się tutaj nie dopatrywał w jednym i drugim Mega-Boksera:)Tomek miał szanse i nadal ma zapisac sie w kartach cruiser....no ale ziggy mu obiecał króelwską...no to atakują;)Chce wygranej Gołoty,będzie zabawnie:)

pozdrawiam
 Autor komentarza: abdel1908
Data: 30-07-2009 20:16:17 
Wtedy to jeszcze Calzaghe był w superśredniej a Johnson byłby spokojnie do pokonania.
Trzeba przyznać że kapitalnie potraficie umniejszać zwycięstwa Polaków.
 Autor komentarza: Danny
Data: 30-07-2009 20:22:28 
abdel1908- mało istotne,to są fakty(Briggs,Dawson),tak samo jak faktem są kompromitacje Gołoty.

pozdro
 Autor komentarza: abdel1908
Data: 30-07-2009 20:24:44 
Pierwsze zdanie może mało istotne ale drugie to jak najbardziej prawda, niestety. Tego pokonał ale był wrakiem, drugiego pokonał ale było nieporozumienie. Szanujmy trochę sukcesy w boksie zawodowym których mamy jak na lekarstwo.
 Autor komentarza: Danny
Data: 30-07-2009 20:35:07 
abdel1908-pozwól,że jeszcze wtrace zdanie:)

...Tomek ma szanse zostać wielkim Cruiserem,Andrzej miał szanse zostac Championem.Teraz co zrobi Tomek?
zapoluje na kase i zaryzykuje w HW...czy wróci tam gdzie może rozdawac karty przez 2-3 lata:)..tego nie wiemy.Andrzej spieprzył sprawe w HW..ale zaliczał się do czołowki w pewnym momencie.Tomek może smiało boksować w CW i liczyc na walke z Hopkinsem,RJJ,Jonhsonem albo inną ,za fajną kase(Byrd,Ross)-medialne osoby!Szanuje obu...ale staram ich widziec na ich rzeczywistym poziomie.Gołota miał wpływ na moje zainteresowaniem boksem,za to go cenie,on walczył z najlepszymi...spierdalał z ringu...ale sie przynajmniej nie robeczał jak McCall

...napewno masz troszke racji z tym umniejszaniem osiągnieć...ale to wpływ dzisiejszej polityki w tym sporcie zmienia sposób postrzegania danych zawodników.Dlatego umniejszemy te osiągniecia!

pozdro
 Autor komentarza: holy
Data: 30-07-2009 21:36:27 
Rechu - "Pinder jak zawsze ma racje" - nawet laik wyrazilby taka sama opinie, zadnego odkrycia nie zrobil; a jesli chodzi jeszcze o pana pindere to powiem ze choc wiedze o boksie ma to nie lubie jego komentarzy walk na eurosporcie bo sa bez wyrazu bez emocji, mdłe
 Autor komentarza: Laik
Data: 30-07-2009 22:22:51 



holy,

Wypraszam sobie...w życiu pięknym nie wyraziłbym takiej opinii,jak Janusz Pindera...


 Autor komentarza: CarlosRamirez
Data: 30-07-2009 23:57:58 
"A to, że ta walka ze sportowego punktu widzenia jest bez sensu zgadzamy się wszyscy."
Ja tego nie wiem! I nie rozumiem! Niech mi to ktos na chlopski rozum wytlumaczy, dlaczego ta walka ze sportowego punktu widzenia nie ma sensu?!!?!??!?
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 31-07-2009 00:55:32 
Ja już nie chcę się wypisywać na ten temat. Zobaczymy w październiku.

Zawiódł w walkach z Briggsem? Dał spektakl w postaci niezłej na....ki.
Dlaczego? Pierwszy raz walczył o taką stawkę (to chyba zrozumiałe) i z takim przeciwnikiem, wierzył w siebie, dał z siebie wszystko, a że pod względem taktyki, delikatnie pisząc, nie wyszło, to już wina braku "ogrania" na tym poziomie. Poszedł na całość i dał nam emocje i pierwszy prawdziwie polski tytuł mistrza swiata. Wspólnie z Kingiem.

Można tu gdybać na temat ewentualnego rozwoju wydarzeń, gdyby Adamek nie słuchał podszeptów Rozalskiego, a został z Kingiem. Napisze tylko jedno. Zapewne walczyłby z bokserami z wyższej półki, niż tacy jak Gunn. Cierpliwości zabrakło. Chciał miec wszystko od razu. Jak sie to nazywa? Woda różana? Woda święcona?

Co do Dawsona, to Adamek przegrał nie tyle z tym, znakomitym, jak się okazało bokserem, ale i z Kingiem. Rywal wyższy, szybszy, mańkut(Don wiedział, co robi), do tego jaja na treningach i w przerwach między rundami, problemy z nadwagą, wspomniana... woda.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 31-07-2009 01:01:45 
CarlosRamirez.

Jeden ma duże ambicje i pewne kompleksy, drugi stara się mieć ambicje i pozbyć się dużych kompleksów.

Większa w tym szansa dla Gołoty i dla tych, którzy zwietrzyli spore pieniądze do zarobienia.

Boks, to jest sport. N'est ce pas?
 Autor komentarza: Danny
Data: 31-07-2009 07:08:19 
,,delikatnie pisząc, nie wyszło, to już wina braku "ogrania" na tym poziomie.,,

capricornxxx- Paul Briggs...a jaki to poziom?:)....walka była o pas,natomiast poziom nie był wysoki.Dla oka to był O.K...ale z drugiej strony zadyma ringowa z takim solidniekiem ja Briggs,świadczy o słabosciach:)

pozdro
 Autor komentarza: kamill241
Data: 31-07-2009 12:15:41 
mysle ,ze Golota przegra ta walke,Adamek jest mistrzem swiata w szczycie formy,a Andrzej juz jest emerytem
 Autor komentarza: przemo663
Data: 31-07-2009 13:18:04 
Danny capricornxxx pisząć: "że pod względem taktyki delikatnie pisząc, nie wyszło, to już wina braku "ogrania" na tym poziomie" miał na myśli nie poziom rywala, a raczej stawkę walki i tą całą otoczkę jaka towarzyszy walce mistrzowskiej i wielkiej gali bokserskiej.Tutaj Góral był faktycznie zielony.

Czy Adamek kiedyś zawiódł? Najpierw trzeba by sobie wyjaśnić co przez to rozumiemy.Bo jeśli zawód, rozumiemy jako kompromitację, przegraną z gorszym rywalem to trzeba powiedzieć, że Tomek takiej wpadki na koncie nie ma.Była ta felerna walka ze "Złym", ale Dawson to obecnie najlepszy półciężki, więc powodu do wstydu nie ma.Nie chce wchodzić w to jakby to się mogło potoczyć, gdyby Tomek miał w narożniku Gmitruka i był przez niego przygotowany.Zostawmy to.

Natomiast jeśli ktoś uważa, że bokser zawiódł, bo nie spełnił swoich założeń taktycznych, albo nie potrafił wykorzystać swoich umiejętności bokserskich przeciwko rywalowi toporniejszemu i mniej błyskotliwemu to owszem jest w tym część racji.Z drugiej strony przykładów gdzie bokser bardzo dobry czy wybitny męczył się z przeciwnikiem co najwyżej solidnym jest setki, a walk tego typu można doszukiwać się w biografiach wielu bokserów.

Walki z Briggsem czy z Dawsonem, choć pełne błędów i niedociągnięć Tomkowi wyszły na dobre.Pokazały mu jakim jest bokserem, na jakie rozwiązania musi być gotowy podczas pojedynku.Rozwijać się można tylko z takimi rywalami, którzy są w stanie narzucić ci bardzo trudne warunki, a Adamek patrząc na jego karierę, lekcje od Briggsa i Dawsona odrobił.
 Autor komentarza: mariusz74
Data: 22-08-2009 16:54:27 
szanuje adamka ale ostatnio zrobil sie za bardzo butny...mam nadzieje,ze andrzej da mu dobra szkole boksu.dla mnie faworytem jest andrzej,pozdrawiam jego fanow.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.