CYTAT DNIA
Redakcja , Przegląd Sportowy
2009-07-29
Andrzej Gołota dla "Przeglądu Sportowego" o walce z Tomaszem Adamkiem:
"To trochę jak policzek dla boksera wagi ciężkiej, kiedy jakieś dziecko proponuje mu walkę. Gdybym odmówił, miałbym plamę na honorze."
Co do samej walki Andrzej będzie niemiłosiernie obijany (oby nie) i może to być naprawdę tragiczny wyrok. Oczywiście jest szansa, że poceluje Tomka jakimś lucky punch, ale to tylko chyba gdybanie. Podtrzymuje, że najlepszym wyjściem byłby remis...
uwiesi sie na Tomku troche zeby go wymeczyc i bedzie za szczelna garda ktorej Adamek nie jest w stanie rozbic a kazdy cios Andrzeja waży swoje i mysle ze jest zdecydowanie silniejszy od Górala
dzis nie potrafie wskazac faworyta bo szybkosc i spryt po stronie Tomka ale sila i doswiadczenie po stronie Andrzeja
ale po co komu ta walka?????????????
Teraz jest przepakowanym gosciem po 40, ktory zatracil swoje najwieksze atuty i chyba tylko cudem moze trafic Adamka jakims strzalem rozpaczy z prawej reki bo lewej to juz Andrzej po kolejnej kontuzji pewnie w ogole nie ma.
a pamietacie te uniki na linach Goloty z tamtych czasow i te odchylenia? to byl majstersztyk faceta o takich gabarytach tyle ze to dawno bylo '-(
Przebieg takiej walki może byc taki jak w pojedynku Foreman-Moorer:)...Foreman dostawał do czasu.Ja osobiscie ma gdzięs wynik,natomiast dla jaj:)..chce wygranej Andrzeja:)..ciekaw jestem co będzie się działo:)
pozdro
To moze być powtórka z walki Holy vs Toney, tyle że Gołoy może więcej przyjąć bo Adamek tak mocno nie bije jak James. Obaj są techniczni itp, ale Gołota faktycznie już chyba nawet będzie się bał uderzać lewą ręką. Kiedyś by zamęczał Tomka jak Byrda i mógłby wygrać przez ko, ale teraz to już całkowita tajemnica. Jak dla mnie ta walka jest bez sensu i może skończyć się tragicznie.
Co do mówienia o honorze, to Gołota jako bokser nie ma prawa zabierać głosu. Może sobie gdybać o sprawach życiowych itp, ale w kontekście bokserskim powinien być cichutko.