WITTER CELUJE W KHANA
Michal Koper, boxingscene.com
2009-07-27
Były mistrz świata wagi junior półśredniej federacji WBC Junior Witter (37-2-2, 22 KO) 1 sierpnia, krzyżując rękawice z niepokonanym Devonem Alexandrem (18-0, 11 KO), stanie przed szansą odzyskania "zielonego" pasa. Anglik myślami jest już jednak przy wymarzonej przez siebie brytyjskiej super-walce z nowo koronowanym czempionem WBA Amirem Khanem (25-1, 15 KO).
- Mam wrażenie, że nikt w mojej klasie wagowej w Wielkiej Brytanii mnie nie dostrzega.- skarży się Witter, który przez długi czas bezskutecznie starał się o konfrontację z Ricky Hattonem- Khan [z Kotelnikiem] wypadł OK, ale ja rozprawiłbym się z nim w kilka rund. Jego ludzie chcieli walki ze mną na początku lata. Wątpię, by pamiętali moje imię, gdy znów zdobędę tytuł.
Jeden argument dlaczego twerdzisz że Khan będzie "niemieckim mistrzem"
otoz wydaje mi sie ze Khan bedzie prowadzony po niemiecku przynajmniej narazie bo angole nie maja juz zadnych mistrzow tylko Khana i Frocha
z Khana juz zrobili gwiazde taka jak kiedys z Hattona zanim jeszcze cos wielkiego zrobil i beda sie starali jak najdluzej utrzymac przy nim pas a wiedza ze wcale nie jest taki kozak i mozna go przewrocic
wiedza tez ze z jego stylem boksowania w usa nie zajedzie daleko
chlopak ma talent ale za szybko wykreowali go na gwiazde, duzo macha szybkimi łapami ale bez wiekszych efektow stad "pan wiatrak" na forum
dlatego uwazam ze bedzie po niemiecku obijac leszczy spoza 15
ale moge sie mylic
mysle ze Amir straci pas i jakis czas bedzie sie odbudowywal ale wroci na szczyt za jakis czas jak okrzepnie
pozdro
Anglicy mają jeszcze Dunnesa w super koguciej, Frocha w SMW, Aflobaiego w CW:)
Prawda jest taka że oprócz drwala Maidany i Ortiza to nie ma mocno bijącego zawodnika, który rzeczywiście by był zagrożeniem dla Khana i za oceanem walki z Alexandrem czy Bradleyem biorąc pod uwage kwestie nokautu nie są zagrożeniem.
Pozdro