FOREMAN: NIE CHCIAŁEM, BY DZIECI BOKSOWAŁY

31 lipca na gali w Las Cruces (USA) drugą zawodową walkę stoczy syn legendy wagi ciężkiej George’a Foremana- George Foreman III (1-0, 1 KO).

26-letni potomek "Dużego" George'a swoją przygodę z boksem rozpoczął dość późno, bo dopiero dwa lata temu, a przed czerwcowym profesjonalnym debiutem nie rozegrał żadnego amatorskiego pojedynku.

- Nigdy nie chciałem, by moje dzieci zajmowały się boksem.- komentuje George Foreman Senior- Ale powiedziałem im kiedyś, że gdy skończą studia, będą mogły robić, co im się podoba. Nie sądziłem jednak, że wybiorą boks... Przed moim synem ciężkaj droga, ale uważam, że ma talent i poradzi sobie.

- Boks zawsze był w moim sercu.- przyznaje tymczasem trenowany przez ojca Foreman III, który niedawno zdobył dyplom uniwersytetu w Houston w dziedzinie finansów.

George Foreman to jedna z ikon bokserskiej kategorii ciężkiej. W 1968 roku wygrał turniej olimpijski w  Meksyku, w drodze po złoto pokonując między innymi Polaka Lucjana Trelę. Jako zawodowiec dwukrotnie sięgał po tytuł mistrza świata wagi ciężkiej; za drugim razem w wieku 45 lat, co zapewniło mu stałe miejsce w kronikach bokserskich rekordów wszechczasów. 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: zdenek12
Data: 25-07-2009 10:06:44 
niedaleko pada jablko od jabloni;-)
 Autor komentarza: Marquez71
Data: 25-07-2009 10:52:39 
Foreman III nigdy nie będzie tak wielki jak jego ojciec, zerowa kariera amatorska i do tego niedawno zaczął boksować. Gdyby nie słynny ojciec, to nigdy by nie zawalczył na zawodowym ringu. Daje mu jszcze dwie walki i zostanie zbity przez kelnera z jakimiś dwiema wygranymi walkami...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.