TERAZ DI ROCCO DLA BIENIASA?
Łukasz Furman, Informacja własna
2009-07-18
Kilkanaście godzin temu Krzysztof Bienias (38-3, 16 KO) po raz drugi pobił Svena Parisa, a mój włoski przyjaciel informuje, że prawie na pewno "Kisiel" ponownie zagości w jego kraju. Jak podaje, bardzo prawdopodobne iż w październiku Polak skrzyżuje rękawice z Michele Di Rocco (25-1-1, 11 KO), którego walkę można było także podziwiać podczas wczorajszej transmisji. Włoch zastopował w czwartym starciu Attila Molnara i już ponoć szykuje się na Bieniasa...
Walka w polsce teraz cioty... Przywitamy was butelkami... :)
Gdzie prawie uwarunkowane jest możliwością, że do walki w ogóle może nie dojść, a nie tym, że walka mogłaby odbyć się w Polsce. Czy to nie dziwne? Wierzę, że Pan Wasilewski zadba o to by jego, obecnie najbardziej utytułowany zawodnik, mógł walczyć "u siebie", na gali transmitowanej przez polska stację.
Oczywiście daleki jestem od moralizatorstwa, ale dziwi mnie, że dla Cygana obijającego na "długiem tlenowym" po 2 rundach, udżykistańskiego mistrza wioski - znajduje się miejsce w TV, a dla mistrzowskich walk Bieniasa miejsca brak...
Oczywiście lubię i kibicuję zarówno Dawidowi, jak i innym Bullitom, co możliwe jest dzięki umiejętnościom Pana Wasilewskiego (i za to głęboki ukłon w Jego stronę). Tym bardziej, że pozycja "Kisiela" w Bullicie nie została jeszcze zweryfikowana...
pozdrawiam
zjadłem słowo ;) - co wypaczyło sens