MISTRZ SKOŃCZYŁ NA ULICY
Rocky Lockridge w lutym 1984 roku pokonał Rogera Mayweathera, wujka Floyda Mayweathera Jr., dzięki czemu stał posiadaczem pasa mistrzowskiego wagi junior lekkiej WBA. Był wtedy na szczycie swojej kariery. Po zdobyciu mistrzostwa kupił piękny dom w Mount Laurel, który dzielił ze swoją rodziną i zarabiał ogromne pieniądze. Niestety przysłowiowa "woda sodowa" uderzyła mu do głowy i stracił wszystko na co tak ciężko zapracował. Jego życie doszczętnie zniszczyły narkotyki, alkohol i liczne imprezy. Odwróciła się od niego nawet najbliższa rodzina, żona i dzieci. Z nałogami walczy już od prawie dwóch dekad.
Rocky zapytany - nie wini siebie za ten upadek, winna jest wg niego cała branża bokserska, która go w to wciągnęła. Wszystko to jest szokujace tym bardziej, że mistrz nie pasował do wzoru głupiego i niewykształconego boksera. Zawsze elokwentny i opanowany przed kamerami, przez dwa lata studiował biznes na Uniwersytecie Williama Patersona w Wayne.
Czytaj więcej na sporty-walki.org.
Swoja droga moze ktos by sie zainteresowal Rockym i zatrudnil go jako trenera.
Do redakcji: Proszę mnie nie banować i nie dawać ostrzeżenia za to, że powiedziałem, że jest czarny.