NADAL SZANSA NA PACQUIAO - MOSLEY

Nie tak dawno Shane Mosley (46-5, 39 KO), znużony niemożnością osiągnięcia porozumienia w sprawie walki z Mannym Pacquiao (49-3-2, 37 KO), poinformował świat, że rezygnuje z pościgu za Filipińczykiem. Niewykluczone jednak, że 37-letni Amerykanin wróci do gry. Wszystko dlatego, że najpoważniejszy kandydat do pojedynku z "Pac Manem", Miguel Cotto (34-1, 27 KO), nie zamierza zgodzić się na to, aby mecz odbył się poniżej limitu 145 funtów, podczas gdy Filipińczyk nalega na 143. Prawnik Pacquiao, Franklin Gacal, zapewnia, że jeżeli Portorykańczyk pozostanie nieugięty, wówczas wróci temat walki z Mosleyem, który gotów był boksować w limicie 144 funtów i godził się na podział zarobków 60-40 na korzyść Filipińczyka.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: reserved
Data: 14-07-2009 11:42:42 
no to sugar wchodzi do gry mam nadzieje ze obali mit super championa-pac mana natomiast z cotto chyba nie dojdzie do walki jesli tak sprawa wygląda miguel nie raz mowił ze przed walkami musi zbijac wage a tu jeszcze dodatkowe pare funtow na doł no coz.... szkoda
 Autor komentarza: SonyTincarelli
Data: 14-07-2009 12:13:02 
Ten 1 funt im taką wielką różnice robi? Ahh te koguciki...
 Autor komentarza: zelazo
Data: 14-07-2009 12:21:09 
ciesze sie że Cotto nie jest głupi i nie godzi sie na taki limit, jego wszelkie problemy w ringu miały miejsce gdy musiał zbijać poniżej półśredniej a tu najniebezpieczniejszy bokser na świecie to już byłaby rzeź. Im wyżej tym teoretyczne szanse Miguela rosną
 Autor komentarza: zelazo
Data: 14-07-2009 12:26:12 
re;SonyTincarelli Cotto waży w przerwach z 10 kilo(przynajmniej) więcej niż limit 147 i zbijanie dla niego nie jest takie proste i osłabia organizm dla Pacmana to kwestia kilku posiłków i zrobi sobie te 4 funty i nic mu sie nie stanie
 Autor komentarza: puncher48
Data: 14-07-2009 16:42:24 
Obojętnie czy będzie to Cotto czy Mosley zarówno pierwsza opcja jak i druga są gwarancją wspaniałego pojedynku mimo wszystko ,większe szanse daję bedącemu niczym wino "Słodkiemu" po tym jak zniszczył gispowego Margarito trudno oczekiwać aby położył się przed Pacmanem ale Manny to Manny ktokolwiek wyjdzie z nim do ringu z dużą dozą prawdopodobieństwa może dopisać sobie porażke do rekordu.
 Autor komentarza: pysiek
Data: 14-07-2009 22:35:56 
jedynymi pogromcaoomi numer 1 floyd ktorycwaniakuje ale jest zajebisty oraz amir kahn ktore za rok bedzie najlepszy bokserem
 Autor komentarza: Laik
Data: 14-07-2009 23:34:17 





Wolałbym walkę z Mosley'em,niż Cotto.

Miguel po tym jak dostał po głowie pustakami, nie jest juz tym samym bokserem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.