TURCY NIE LUBIĄ BOKSU?
Paweł Rosiński, Informacja własna
2009-07-10
Szok dla organizatorów sobotniej gali boksu zawodowego w Stambule, której głównym wydarzeniem będzie walka o zwakowany przez Rafała Jackiewicza pas mistrza Europy kategorii półśredniej pomiędzy faworytem gospodarzy Selcukiem "Mini - Tysonem" Aydinem (18-0, 14 KO) a reprezentantem Belgii "Sugarem" Jacksonem Osei Bonsu (30-2, 23 KO). Jak informują tureckie media do wczoraj sprzedano zaledwie 25 (słownie - dwadzieścia pięć) biletów na jutrzejszą imprezę organizowaną przez niemiecką grupę Arena Box - Promotion Ahmeta Onera.
ciekawe czym można tłumaczyć taki stan rzeczy? może wielki kryzys w Turcji plus wysokie koszty biletów? ciężko z tym sportem coś ostatnio...