MAIDANA INSPIRACJĄ DLA KHANA
Niespodziewane zwycięstwo Marcosa Maidany nad Victorem Ortizem dało do myślenia Amirowi Khanowi (20-1, 15 KO) przed jego pojedynkiem z jedynym pogromcą Argentyńczyka, Andrijem Kotelnikiem (31-2-1, 13 KO). Na początku lutego Ukrainiec stoczył zacięty, dwunastorundowy bój z "El Chino", nieznacznie zwyciężając na punkty.
- Widziałem tę walkę [Maidana - Ortiz], to było imponujące zwycięstwo, które pokazuje jak dobry muszę być, żeby sięgnąć po mistrzostwo świata - mówi pięściarz z Boltonu.
Jednocześnie 22-letni Brytyjczyk zapewnia, że sukces Maidany zmotywował go do jeszcze cięższej pracy.
- Niektórzy zawodnicy by się tym przejęli, ale dla mnie jest to inspiracją. Następnego dnia w gymie trenowałem z Freddie'em [Roachem] dwa razy mocniej niż dotychczas.
Khan zdemoluje Kotelnika.Tyle w temacie...
mam nadzieje ze Kotelnik go odesle do domu i niech sobie boksuje na galach w Boltonie