COLONNA PRZECIWNY WALCE ADAMEK-GOŁOTA
- Gdyby połączyć ich w jednego boksera, mielibyśmy zawodnika wybitnego, bez słabych punktów - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" były trener Tomasza Adamka (37-1, 25 KO), a obecnie Andrzeja Gołoty (41-7-1, 33 KO) , Sam Colonna. Amerykanin ma jednak nadzieję, że do ich walki nie dojdzie.
- Z jednej strony wielki gość, który walczył z najlepszymi, z drugiej mniejszy, ale młodszy, szybszy i bardzo dobry bokser - ocenia zawodników Colonna. - Mam nadzieję, że do tej walki jednak nie dojdzie. Wydaje mi się, że tu chodzi o jakieś osobiste sprawy - uważa.
Trener Gołoty nie wyklucza powrotu swojego zawodnika na ring, chociaż jak twierdzi po tylu urazach wiązałoby się to z ogromnym ryzykiem. - W tym wieku, na dodatek po tylu kontuzjach trudno wrócić do formy. Boks jest takim niebezpiecznym sportem, że jeśli zawodnik czuje, że nie da z siebie sto procent, nie powinien wychodzić na ring. Być może Gołota powinien znaleźć sobie nowe zajęcie, jakieś hobby. Chociaż w boksie naprawdę działy, dzieją i dziać się będą różne dziwne rzeczy - mówi Colonna.
Amerykaninowi trudno zrozumieć, dlaczego Adamek zdecydował się na walkę z Bobbym Gunnem, która odbędzie się 11 lipca. - Nie mogę zrozumieć, dlaczego Tomasz zdecydował się na ten pojedynek. Przecież Gunn to żart. Będzie wstyd, jeżeli Adamek nie skończy tego w trzech rundach - mówi. Colonna docenia klasę Polaka, ale widzi zauważa różnicę pomiędzy nim, a Gołotą. - Z jakichś powodów Tomasz nie jest aż tak ekscytujący. Nie jest więc tak popularny jak był Andrew. Gdyby połączyć ich w jednego boksera. Mielibyśmy boksera wybitnego, bez słabych punktów - twierdzi.
Jesli Adamek nie wygra blyskawicznie, to faktycznie bedzie wstyd, jednak uwazam, ze on skonczy to najpozniej w 4 rundzie.
Zreszta Tomek wie najlepiej co jest dla niego najlepsze.
a o Gunnie to juz wszyscy pisalismy ze porazka wiec sie nie bede rozpisywal
wiec kto by chcial tej walki oprocz kilku napalencow?
"miejsce w szeregu" - k...a, twoje teksty to rozpacz.
jak sie bedziesz irytowac kazdym wariatem to sam zwariujesz
Pozdrawiam
pozdro
Pewnie, ze kazdy ma prawo do swojego zdania, chocby bylo nie wiem jak pozbawione sensu
A czego Adamek mialby szukac w HV, porazek? A moze zwyciestw z Golotami?
Po walce z Brewserem Andrzej już był rozbity, walki z Mollo i tym grubasem z Irlandi to tortura, już był przemęczony, nie regenerował się na przygotowaniach tak jak trzeba, wszystko zakończyła walka zAustinem. Jak dla mnie to już zamknięty rozdział i powinien teraz cieszyć się życiem.
Z sympati dla Andrzeja nie chciałbym jego walki z Adamkiem, następne przygotowania jak i sam mecz tylko jeszcze bardziej go wyniszczą. A Tomek niech sobie szuka z tym swoim super Teamem zawodników z czołówki cruzer a nie prowokuje i pajacuje. Póki co mamy walke z Gunnem..
Big George, Hopkins, Holmes czy nawet Holy to fenomeny fizyczne, Gołota nigdy nie był tak dobry jak oni i nie miał takiej genetyki, tak jak większość ludzi na tej planecie. Może czarni naprwde potrafią lepiej skakać?
Niech unifikuje tytuły walczy z najlepszymi w CW a nie się wygłupia
Pojedynek bym obejrzał, ale bym go nie chciał oglądać. Byłbym też za Adamkiem z jednego prostego powodu - on na ringu nigdy nam wstydu nie przyniósł. Andrew skompromitował się wielokrotnie, widowiskowo - rzecz jasna.
Debiutant pozdrawia i "sercowców" i analityków.
Pozdro
witekkrol- inaczej.Żadna TV nie chce takiej walki, bo nie zarobi na niej,szcególnie w cruiser:)..kto pokaze walke z 40-letni Włochem albo Ramirezem:)
pozdro
Co wy piszecie!!
sprawdźcie se.
Danny ma rację, jeśli przyjmiemy, że Adamek będzie walczył tak, jak z Gunnem bądź z Briggsem. Jeśli natomiast nie będzie chciał być na siłę efektownym bokserem, to w konfrontacji chociażby z Gołotą widziałbym jego szanse na zdecydowaną wygraną. Weźmy pojedynek z Bellem, czy Banksem. Kilku innych ciężkich z czołówki nie byłoby poza jego zasięgiem. "Znikajacy punkt" - stała ksywa dla Adamka w Heavyweight.
Zgadzam się jednak, że obecna waga jest dla niego najodpowiedniejsza.
Andrzej prowadzi sportowy tryb życia i poza walkami jest w dobrej kondycji.
PROBLEM to to, że on ma porozrywane mięśnie po wypadku samochodowym i kontuzji z ostatniej walki i pewnie coś jeszcze.
O ile pamiętam ma lewą rękę nie całkowicie sprawną i nie może trzymać gardy...
Takie poważne kontuzje się odbijają na poziomie walki.
Powinien poważnie się zastanowić nad walkami.
wiec chyba za duze ryrzyko bez wiekszego sensu
"Tomek musi zbierać i dostawał by po głowie.Efekty przyjetych ciosów po Cunnie widac gołym okiem.Jeżeli Adamek,to tylko w cruiser."
Danny, a który z ciężkich jest tak szybki i z takim zasięgiem, jak USS? Jak odpowiesz sobie na to pytanie, to powinno ci wyjść, że Tomek wcale nie musi zbierać i dostawać po głowie.
Oczywiście limit CW jest optymalny dla Adamka, ale w HW jest większa kasa i nie ma się co dziwić, o planach przejścia do najcięższej kategorii. Na razie to tylko plany i to odległe, więc rozpisywać się nie ma co. A warunki fizyczne, będzie miał zbliżone lub nawet lepsze, niż niejeden z czołówki HW.
,,Na razie to tylko plany i to odległe, więc rozpisywać się nie ma co,,
..odległe?przeciez facet ma 33 lata a jego styl nie sprzyja długiemu boksowaniu.Jak dla mnie to niektórych ponosi wyobraznia.Teraz Tomek powinien dac rewanz Cunnowi,jak wygra to wtedy mozna snuć plany.
pozdro
Odległe - chodziło mi bardziej, że nic pewnego, jak to zwykle w tym zawodowym boksie jest. Może będzie BH, a później jakieś inne gwiazdy, jak RJJ, może Glenn ...marzenia ..., a może będzie waga ciężka .... Nic tak naprawdę na 100% nie wiadomo.
Również pozdrawiam
pozdro
niektórzy czytają ale jakby z zamkniętymi oczyma..
Pisałem o Gołocie jeszcze z walk z Byrdem, lub wcześniej itp, poza tym nawet Mollo i inni wypowiadali się że Gołota to straszny fizol, jest jak ściana i ciążko go przepchnąć, a jak sam przyciśnie to robi się ciężko w płucach.
Gołota z tamtych lat(podkreślam kolejny raz bo mimo że pisałem to poprzednio to i tak wielu to poumykało), był wytrzymały, silny i potrafił uderzyć dużo mocniej niż Adamek. Bo od kiedy to niby Tomek się zrobił takim punchrem? beka, od kiedy amerykanie zobaczyli jak całymi seriami w końcu powalił Banksa, który swoją drogą sporo tego wieczoru przyjmował... To była typowa kulminacja ciosów, tak samo jak z Bellem.
Nie porównujmy też Tomka do Chambersa, Byrda czy Toneya, oni są dużo lepsi w obronie, dużo odporniejsi na ciosy, mają nieporównywalnie lepszy tzw przegląd sytuacji, coś czego nie da się wyćwiczyć, to jest dar a u nich szczególnie rozwinięty, Tomek to inny bokser. On byłby conajwyrzej kimś w rodzaju Jirowa, tylko że ten moim zdaniem bije mocniej i jest twardszy, może wolniejszy, ale Tomek też niekoniecznie byłby demonem ciężkości w HW(po przytyciu).
Co do odporności na ciosy, Tomek ją ma, ale taką raczej na cruzer, na HW raczej nie. Wystarczył 1 lewy sierp Briggsa żeby Tomek padł w 1rd jak kłoda.
Abenauer, pewnie że boks to zawód Gołoty, ale nie wiem czy mu się opłaci wracać jak potem będzie musiał wydawać te pieniądze na kuracje lecznicze.
..bardzo dziwią mnie porównania Tomka do Byrda czy Toneya,bez JAJ:)
....Tomek to świetny cruiser,zycze mu wygranych walk z Cunnem,Rossem,Byrdem i jakiś hit w postaci walki z Hopkinsem czy RJJ.
otke chyba jakąś inną walkę oglądałeś:) Zgodzę się że ciosów było mało, ale o jakich ty obszernych ciosach Banksa mówisz, które co jakiś czas wstrząsały Adamkiem. W przekroju 8 rund możemy powiedzieć o 2 (dwóch) ciosach, które zrobiły jakieś wrażenie na Adamku. Lewy sierpowy chyba z 4 rundy i prawa kontra z 8.
No i jakieś dziwne wnioski wyciągasz, twierdząc, że gdyby Banks bił częściej to Adamek przyjmowałby więcej. A może wtedy szybciej by poległ?
Co do tej kumulacji - to akurat w przypadku walki z Banksem się nie zgodzę. Banks był nieprzytomny po tym jednym prawym i sędzia nie powinien go dopuścić, bo skończyło się ciężko. Zgodzę się, że Adamek typowym puncherem nie jest, ale pokazuje ostatnio, że siła ciosu to jednak jego atut i rywale muszą mieć to na uwadze.
"Nie porównujmy też Tomka do Chambersa, Byrda czy Toneya, oni są dużo lepsi w obronie, dużo odporniejsi na ciosy, mają nieporównywalnie lepszy tzw przegląd sytuacji, coś czego nie da się wyćwiczyć, to jest dar a u nich szczególnie rozwinięty, Tomek to inny bokser."
Otke, miałem na myśli warunki fizyczne. A co do tego, czy są DUŻO lepsi w obronie, DUŻO odporniejsi, mają nieporównywalnie lepszy przegląd sytuacji - ty masz chyba jakąś zadrę w stosunku do Adamka. Stawiając tak sprawę Adamek według ciebie nie miałby po prostu żadnych szans z każdym z nich, każdy z nich ośmieszyłby zatem Adamka - a przecież tak nie jest. Wymienieni przez Ciebie zawodnicy mają odmienne style, mocno różniące się od stylu Adamka. Mówisz o obronie, ale popatrz na pracę nóg (Chambers czy Toneya wręcz stoją w miejscu i muszą nadrabiać to skutecznymi blokami czy balansem). Dużo odporniejsi? Skąd taka teza (z Briggsem poleciał - jak kłoda - nie wierzę, ze oglądałeś tę walkę, a po przejściu do CW było wielu znawców którzy twierdzili, że tu siła ciosu inna i Adamek niestety będzie zaliczał dechy). Co do przeglądu sytuacji, to akurat tą Adamek ma bardzo dobrą, także wtedy gdy jest raniony. Gdyby było inaczej nie kładłby na dechy przeciwników zaraz po tym, jak go sami mocno go trafili.
Co do obrony zgodzę się, że to słabszy element, ale Adamek nadrabia to nogami, odpornością i sercem do walki.
Moim zdaniem w wadze ciężkiej Adamek będzie miał mniej atutów niż teraz, ale bez szans na odniesienie sukcesu nie jest. Spokojnie mógłby zawalczyć z takim Toneyem, czy Chabersem, a wynik byłby sprawą otwartą. Jeżeli nie straciłby nic na szybkości, to można by się pokusić nawet o to, że byłby faworytem (nie zapominaj, że Toney, czy Byrd dawno są po swoich primach).
Pozdr.
A jeżeli chodzi o przejście Adamka do ciężkiej to moim zdaniem niewypał.Spójrzcie jak wyglądał wspomniany wyżej Jirov po przejściu do HW.Facet się poprostu tam nie odnalazł.Dostał ostre baty od podstarzałego Moorera.
To samo moim zdaniem czeka Dawida Haye.Poprostu Haye nie trafił jeszcze na pożądnego ciężkiego.Taka walka pomoże mu zdecydowanie przejżeć na oczy.
,,Dostał ostre baty od podstarzałego Moorera.,,
salces- wynik mówi nam ,że walke Jirov przegrał.Inną sprawą jest fakt ,że Kazach wygrywał wszystkie rundy do momentu kiedy się nadział:)...punkatacja w tej walce była jednoznaczna.Ryzyko ,,Lucky Punch,, jest szeroko obecne,szczególnie w HW,tam ciosy wazą.Moorer wtedy miał 35 lat.Mimo wszystko to był wymagający zawodnik,uznana firma na ,,rynku,,.Nie mozna pisać,ze Jirov dostał ,,ostre baty,,.pozdro.
Morrer w wieku 35 lat był naprawdę porozbijany.Może się żle wyraziłem ze słowem "podstarzały" ale myślę że każdy rozumiejący wie o co chodzi.
Co do "wiecznie" twardej głowy Tomeya - pełna zgoda:)
Zrozum meritum sprawy: wymienieni zawodnicy są bardzo dobrzy w obronie, sa odporni itp, dlatego nie dają sobie zrobić krzywdy w hw, dzięki szybkości i technice potrafią wygrywac z tymi dużymi ciężkimi. Tomek tych cech nie posiada(nie jest mistrzem obrony, raczej nie przegrywa przez ko dlatego że szybko oddaje itp) więc nie wyobrażam go sobie w walkach z zawodnikami dużego kalibru, w HW. Miał słasze momenty(pływający wzrok)nawet w wacle z Cunnem. Jeżeli twoim zdaniem Banks trafił go sierpami tylko 2 razy to może już podziękuję za ekspertyzy. Co do pracy nóg, np Byrd był w porównaniu z Tomikiem baletmistrzem.
Nie mam żadnych zardr w stosunku do Adamka, ale nie podoba mi się tylko to że próbuje czasami zabłysnąć wyzywając do walki rozbitego emeryta Gołote. Nie baw się w analityka, nitendo bardziej ci pasuje..
A jeżeli ktoś uwarza, że Tomek jest bokserskim tancerzem, mistrzem refleku i obron, ma granitową szczene lub posiada to wszystko na raz, polecam przeanalizować jego całą karierę co do zaliczania desek. Bywało różnie...Oczywiście jest bardzo dobrym zawodnikiem- kategori cruzer
Jeżeli ty twierdzisz, że Adamek wyzywa na pojedynak Gołotę, i że tym próbuje zabłysnąć, to wszystko jasne. Łykasz co brukowce napiszą? Sorry - ale jeżeli tak postrzegasz rzeczywistość, to nie dziwię się, że po ciosie Briggsa padł jak kłoda, czy zbierał od Banaksa raz za razem zamachowe.
pozdrawiam