MAIDANA W GBP
Jeszcze cztery miesiące temu Marcos Rene Maidana (26-1, 25 KO) rozpaczał kiedy po kontrowersyjnej decyzji sędziów przegrał z Andrijem Kotelnikiem w pojedynku o pas WBA kategorii lekko półśredniej. W minioną sobotę 25-letni Argentyńczyk powetował sobie to niepowedzenie, a także wygrał bilet do lepszego życia. Po tym jak Maidana w widowiskowy sposób znokautował kreowanego na nową gwiazdę boksu Victora Ortiza (24-2, 19 KO), karierą Argentyńczyka postanowił zaopiekować się sam Oscar De la Hoya.
- Rozmawiałem z jego promotorem i dogadaliśmy się, że moja stajnia będzie go promować na terenie Stanów Zjednoczonych. Zapewniam, że nie ma pięściarza, którego Maidana nie byłby w stanie znokautować. Będziemy mu w USA organizować walki z rywalami na jego poziomie. Jego styl walki podoba się wszystkim, a ja gwarantuję, że on pokona każdego pięściarza na świecie w swojej kategorii wagowej - mówi właściciel grupy Golden Boy Promotions, dla której walczy również wspomniany Ortiz.
Miranda ma lepsze cios niż Mayorga
Pozdro