MEDIALNY ARREOLA

We wtorek odbyła się konferencja prasowa z udziałem Cristobala Arreoli (27-0, 24 KO), podczas której niepokonany ciężki z Kalifornii zabrał głos w sprawie swoich sportowych planach i ambicjach. Oto co notowany na 1. miejscu rankingu WBC "Koszmarny" Chris miał do powiedzenia dziennikarzom:

- Chcę po prostu walki o tytuł i będę dalej ciężko pracował, by ją dostać. Nieważne z kim. Ludzie nazwywają ich [Wałujewa i Kliczków] mistrzami świata, ale ich ostatnie walki odbyły się w Europie. Powinno się o nich mówić "mistrzowie Europy". Oni muszą wybrać się za Ocean i walczyć tutaj. Powinni przylecieć do USA i zmierzyć się ze mną. Jeśli nie dadzą mi tej szansy, sam wyważę sobie do niej drzwi. Im dłużej każą mi czekać, tym bardziej będę wściekły.

- NBA i NFL- tam są teraz amerykańscy ciężcy, to tam są duże wypłaty. Ale ja zawsze chciałem być wojownikiem. Europejczycy mogą sobie boksować lewym prostym, ja zmuszam swoich rywali do walki w moim stylu. Mój styl to agresja- na maxa. Taka jest meksykańska mentalność, to jeden z głównych atutów w moim boksie.     

- Mam wrażenie, że jestem odsuwany na bok, bo jestem zagrożeniem dla mistrzów. Nie sądzę, by David Haye zrobił cokolwiek, by zasłużyć na walkę o tytuł. Wierzę, że ja zapracowałem sobie na miejsce wśród najlepszych ciężkich na świecie, bo boksowałem z zawodnikami wagi ciężkiej. Haye nie walczył z nikim. 

- Od lat nie czułem się tak obolały, ale gdy wracam do domu, mówię sobie, że jestem obolały, ale to miłe uczucie [o treningach z nowym trenerem od przygotowania fizycznego]. Zostało jeszcze wielu starszych zawodników i byłych czempionów, z którymi musimy się uporać. Ich czas się skończył. Muszą odejść. Teraz nadchodzę ja, będę walczył do utraty tchu. Nie potrzebuję już więcej prób czy walk na przetarcie. Zobaczycie nowego, lepszego Cristobala Arreolę.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Luton
Data: 01-07-2009 07:24:56 
Wszystko fajnie, ale niech zgubi ten bebech. Arreola to jedyny piesciarz, który może pokonac obydwu braci. Władek wiadomo - jeden celny cios, zaś obecny Vitek nie ma kondycji. Ciosy na korpus mogą go zamęczyć, a Chris nawala na tułów jak szalony.
 Autor komentarza: kazan
Data: 01-07-2009 07:41:17 
Bla bla.... Typowa, amerykańska buta. Niech Arreola do Europy wybierze się, bo w końcu pan do sklepu czy sklep do pana? Kliczko jest mistrzem, wiec to do niego powinno się fatygować. Tak swoją drogą i tak uważam, że Arreola skończyłby jak inni 'burczymuchowie'.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 01-07-2009 08:36:58 
hahahaha smieszny typ "oni sa mistrzami europy bo walcza w europie" a jak zawalcza w usa to beda "mistrzami usa"?
czyli trzeba walke ustawic wgdzies w swiecie zeby zostac mistrzem swiata?

debil amerykanski ale nie ma sie co denerwowac glupkiem wychowanym na McDonaldzie i cocacoli jak wpadnie w łapy Kliczkow to sie zamknie bo sie ciezko gada ze szczeka polamana

 Autor komentarza: gazda
Data: 01-07-2009 09:07:11 
Lubie ogladac walki Arreoli i od dobrych 2 lat sledze jego kariere i uwazam, ze jest jednym z najlepszych (albo raczej nielicznych ;-)) prospektow czy teraz contenderow, ktorzy zasluguja na jakas uwage.

Pomimo sporej sympatii realnie patrzac Wladek robi mu z twarzy marmolade lewym prostym. Chlop nie ma zbyt wielkich szans zeby przedostac sie do poldystansu. Najlepszy przyklad to walka z Walkerem, gdzie Travis go ladnie trzymal do czasu i nawet posadzil.
Z Kliczka taki scenariusz walki bedzie obowiazywal przez caly dystans, albo do czasu az Chris padnie.
 Autor komentarza: HARDPUNCH
Data: 01-07-2009 11:01:35 
CIEKAWE ZE MEKSYKANSKI KOLEGA PRZEBIL BY SIE SWOJA GRESJA PRZEZ EUROPEJSKI LEWY PROSTY WLADKA ALBO VITKA, GLEBOKO W TO WATPIE,
 Autor komentarza: Bvlgari
Data: 01-07-2009 11:23:13 
Odyniec - zgadzam się w 100%.
 Autor komentarza: Danny
Data: 01-07-2009 14:55:19 
....Kliczko ma USA w Europie:)

pozdro
 Autor komentarza: omus79
Data: 01-07-2009 15:45:43 
tak, odyniec prawie to samo miałem napisać. smutne trochę, że dla tego prosiaczka Stany to cały świat...
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 01-07-2009 19:01:34 
Danny
Data: 01-07-2009 14:55:19
....Kliczko ma USA w Europie:-dokladnie poza tym Kliczko wiele ważnych walk stoczył właśnie w USA więc niech Arreola nie pierdo.. głupot. Zresztą Kliczko go zatłucze bez trudu
 Autor komentarza: salces
Data: 01-07-2009 19:33:39 
Ale pomyślcie ile może HBO wyłożyć dolarów na sprowadzenie któregos z braci Kliczko do USA.To mogłaby byś kasowa bomba.Arreola jest ogromnie popularny w stanach.

A po dugie włśnie to Vitali chce walczyć z Arreola w stanach,w LA,więc po co to durne gadanie typu "Kliczko ma USA w Europie" skoro on sam się tam pcha.

"Kliczko ma USA w Europie" -a po wypłatę życia poleci do USA..
 Autor komentarza: milek762
Data: 01-07-2009 20:07:28 
Ciekawa by byla walka zy obydwami kliczkami wbrepoyrom mniejsze ma szanse z Wladmirem jest szybszy ma cios silniejsyz od arreoli trudnz do trafienia y vitalijem Bzla bz otwarta wojna! jak bz trafil vitalij poteznzm prostym lub Sierpem zaliczyl by dechz ciekawa opcja Areeola + HAye tu stwaial by na nieznacznie na areeole!!
 Autor komentarza: Danny
Data: 01-07-2009 21:48:04 
,,po co to durne gadanie ,,

salces-,,durne,,czy mądre:)...ale to moje zdanie.Odnoszą sie do ,,USA w Europie,, miałem na myśli Władka.Vitali chyba nawet mieszka w LA.Generalnie to chodzi mi o Władka.Vitek może sobie nawet boksować na Alasce.

pozdro
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.