PRESKAR JUŻ W DOMU
Michał Koper, fightnews.com
2009-06-29
Jak podają reprezentanci Mario Preskara (16-0-3, 10 KO), chorwacki ciężki, który po sobotniej walce na gali we Lwowie stracił przytomność, powrócił już do domu, ma się dobrze, a jego dalsza kariera nie jest zagrożona. Przeprowadzone jeszcze na Ukrainie badania wykluczyły krwiak podtwardówkowy jako możliwą przyczynę omdlenia Preskara.
- Hala, na której walczyliśmy nie była klimatyzowana, było tam zbyt gorąco. Pod koniec walki byłem całkowicie odwodniony i dlatego zasłabłem.- skomentował całą sytuację 25-latek z Zagrzebia.