CABALLERO CHE LOPEZA
- Chcę dużych walk z wielkimi gwiazdami.- deklarował przed sobotnią obroną tytułu WBO wagi super koguciej Juan Manuel Lopez (26-0, 24 KO). Jak wiadomo, "Juanma" bez problemu w sobotę uporał się z Olivierem Lontchi i teraz z pewnością, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, będzie celował w kogoś z dwójki zawodników klasy P4P Rafael Marquez (35-5, 34 KO) - Izrael Vazquez (43-4, 31 KO).
Tymczasem marzącego o pojedynkach za duże pieniądze portorykańskiego mistrza bardzo chciałby najpierw przetestować posiadacz pasów WBA i IBF w klasie 122 funtów Celestino Caballero (32-2, 22 KO).
- Jeśli dla niego problemem są pieniądze, możemy walczyć na takich zasadach, że zwycięzca bierze wszystko.- mówi mierzący aż 180 cm pięściarz z Panamy, którego "rynkową" wartość jako rywala Lopez już kilkakrotnie kwestionował- Może zabrać moją gażę, jeżeli mnie pokona. Jeśli jest przekonany, że może ze mną wygrać, niech postawi swoje pieniądze przeciwko moim. Ten gość walczy tylko z tchórzami i starcami. Dlaczego nie zrobi tego dla Portoryko i nie zmierzy się z prawdziwym rywalem? Ja dla Panamy mogę zrobić wszystko.