MAIDANA LEPSZY OD ORTIZA W KLASYKU
Walka Marcosa Rene Maidany (26-1, 25 KO) z Victorem Ortizem (24-2-1, 19 KO) trwała co prawda niespełna szesnaście minut, ale i tak dostarczyła więcej emocji niż niekiedy cała gala. Zaczęło się bardzo ostro. Już w pierwszej odsłonie faworyzowany Ortiz rzucił rywala na deski, by za kilkanaście sekund samemu zapoznać się z matą ringu. W końcówce drugiej rundy Marcos przewracał się jeszcze dwukrotnie, jednak rozpędzonemu Ortizowi zabrakło czasu na dokończenie dzieła zniszczenia. Maidana przetrzymał kryzys i zaczął przechylać szalę zwycięstwa na swoją stronę w piątym starciu. Kilkakrotnie wstrząsnął przeciwnikiem i porozcinał mu łuk brwiowy. Gdy na początku szóstej rundy znów doprowadził Ortiza do nokdaunu, pojedynek został zastopowany.
Oficjalnie stawką ich potyczki był tymczasowy tytuł WBA w wadze junior-półśredniej, jednak tak naprawdę był to eliminator dla championa tej federacji, Andrieja Kotelnika, który 18. lipca przystąpi do trzeciej obrony pasa, mając za rywala Amira Khana.