ABRAHAM ZNÓW NOKAUTUJE
Już po raz dziesiąty Arthur Abraham (30-0, 24 KO) obronił pas IBF wagi średniej ! W zakończonym przed kilkoma minutami pojedynku, dodajmy stojącym na świetnym poziomie, Ormianin z niemieckim paszportem zastopował w dziesiątej rundzie Mahira Orala (25-2-2, 10 KO), choć na zwycięstwo musiał ciężko zapracować.
Po rozpoznawczych trzech minutach, w kolejnych dwóch odsłonach challenger natarł odważnie na mistrza, spychając go do obrony. Sędziowie na pewno przyznali je Oralowi, dlatego Abraham zaraz po przerwie ruszył do odrabiania strat. Pod koniec czwartego starcia Arthur trafił krótkim prawym sierpem, zaraz powtórzył tę samą akcję, by poprawić prawym hakiem w okolice skroni pretendenta i ten wylądował na macie. Wstał na osiem i chciał szybko odpowiedzieć, ale znów nadział się na króciutki prawy sierp i znów był bliski liczenia. Na szczęście uratował go gong. W rundzie piątej mistrz chciał wykończyć zranioną ofiarę, jednak teraz on nadział się na lewy sierpowy Orala. Wyraźnie oszołomiony Abraham cofnął się na liny i za podwójną gardą przetrzymał kryzys, by po chwili samemu zaatakować. W szóstym starciu prawy hak na brodę Mahira i dzielny pretendent znów liczony. Potem przez kilka minut trwała zażarta wojna w ringu. Oral bił częściej, natomiast ciosy Abrahama na pewno robiły większe wrażenie. Koniec nastąpił w rundzie dziesiątej. Mahir chciał uciec z lin unikiem w prawą stronę, lecz nadział się na lewy sierp championa i wylądował na macie po raz trzeci. Abraham nie wypuścił już takiej okazji i ciosami na korpus jeszcze dwukrotnie przewracł rywala, zanim narożnik pretendenta rzucił ręcznik na znak poddania.
Oral leżał na deskach pięć razy, ale naprawdę zmusił mistrza do wzniesienia się na wyżyny swych umiejętności.
PS. Widział ktoś może w ringu kiedykolwiek Ahmeta Oenera??? Bardzo jestem ciekaw jak on walczy, bardzo...
Nie mogl sie odnazlezc w tej walce. Ciosy Orala nie robily na Arturze zadnej krzywdy. Moze dwa sierpy. Wszystkie ciosy dostawal na rekawice, natomiast Abraham przebijal garde rywalowi. Abraham ma ogromna sile uderzenia. On napalil sie bardziej wlasnie na sile, a Oral punktowal lewym, balansowal. Dobra walka !!
Tak jak większość niemieckich mistrzów ma 95% obron z kelnerami, a i tak w niektórych z tych obron nie są w stanie wykazać swojej bezapelacyjnej wyższości.
pozdro
Pavlik,Kessler,Sturm w optymalnej formie może któryś z młodych Amerykanów-Dirrel albo Ward, oni wszyscy są w stanie go pokonać.
Oral przegrał walkę w 4 rundzie,Artur go naruszył i potem już nie wrócił do tego co mogłoby przynieść niespodziank w tej walce. I tak należy sie mu szacunek,za wielkie serce i obnażenie braków Abrahama.