PRZYPOMNI O SOBIE 'GOOFI'
Na przełomie 2004 i 2005 roku Lance Whitaker (32-5-1, 27 KO) zyskał status oficjalnego challengera do tronu WBO wagi ciężkiej. Klaus Peter Kohl namówił jednak włodarzy WBO oraz przede wszystkim samego "Goffiego" na ostateczny eliminator, w którym nieoczekiwanie Luan Krasniqi znokautował amerykańskiego olbrzyma, pozbawiając go szans na walkę o pas mistrzowski. Potem Lance dostał niezłe lanie od Sultana Ibragimova, a w kwietniu ubiegłego roku uległ na punkty Jasonowi Estradzie. Po ogłoszeniu werdyktu Whitaker stwierdził, że rozważa możliwość zakończenia kariery, a ostateczną decyzję podejmie za jakiś czas...
37-letni Lance został zaproszony przez obóz Chrisa Arreoli do sparingów przed jego walką z Jameelem McClinem. Okazało się, że mający być "mięsem armatnim" Whitaker radził sobie bardzo dobrze podczas sparingów, dlatego też zdecydował się on na powrót między liny. "Goofi" 17. lipca zmierzy się z Danny Batchelderem (25-6-1, 12 KO), który z kolei odpoczywał ostatnio długo po nokaucie z rąk Lamona Brewstera.