POVETKIN GOTÓW NA KLICZKĘ
Przed 13 sierpnia dojść powinno do starcia pomiędzy mistrzem świata wagi ciężkiej federacji WBO i IBF Wladimirem Kliczko (53-3, 47 KO) i oficjalnym pretendentem do tytułu International Boxing Federation Alexandrem Povetkinem (17-0, 12 KO). Pierwotnie pojedynek dwóch złotych medalistów olimpijskich rozegrany miał być w grudniu zeszłego roku, jednak podczas przygotowań do walki Povetkin nabawił się kontuzji stopy.
Teraz, w pełni zdrowy i po stoczeniu z Jasonem Estradą 10-rundówki "na przetarcie", Rosjanin przekonuje, że jest już gotów, by skrzyżować rękawice z nowo koronowanym czempionem „The Ring” wszechwag.
- Chcę wreszcie spełnić swoje marzenia o walce z nim [Kliczko].- mówi rosyjski „Biały Lew”- Wciąż muszę jeszcze popracować nad kilkoma elementami mojego bokserskiego rzemiosła, ale jestem na niego gotów.
Ma takie same szanse co Szagajew czyli żadne.
Pozostaje czekać aż bracią znudzi się boks.
Pytanie czy kibicą boksu wkońcu nie znudzi się waga ciężka?
Jesli ktoś ma go pokonać to Povetkin i Valuev.
Jedno jest pewne, styl Povetkina daje satyfakcji i przyjemnośc oglądania.
za kika dobrych lat przeczytacie na tym forum takie komentarze
"co to za mistrz jakby wyszedł z levisem albo kliczką to by została z niego marmolada"
tak będzie.
wyjatkow zgadzam sie z czarnodupnikiem ale ale Povietnkin jak dla mnie ma wieksze szanse niz np Solis
Dodam że był jednak bokser w latach 80 który stawił Tysonowi opór. Mitch Green, bo tak się nazywał, miał warunki fizyczne podobne do Lennoxa Lewisa. Jednak Tyson i tak go pokonał.
A co do tych powiedzonek specjalistów to było tak: Duży dobry bokser jest lepszy od małego dobrego boksera.
"był jednak bokser w latach 80 który stawił Tysonowi opór. Mitch Green, bo tak się nazywał, miał warunki fizyczne podobne do Lennoxa Lewisa. Jednak Tyson i tak go pokonał."
Był nietylko 1, ale jeszcze wielu innych, nie byli to żadni super bokserzy. Poza tym współczynniki nokautów Kliczków i Tysona są na innych poziomach. Kliczkowie generalnie są lepszymi bokserami.
pozdro