FIELDS ODBUDOWUJE, CO ZABRAŁ MU BARRETT
Łukasz Furman, Informacja własna
2009-06-21
Po brutalnym nokaucie z rąk Monte Barretta na ring powrócił Tye Fields (42-2, 38 KO). Mierzący ponad dwa metry wzrostu i ważący w okolicach 120 kilogramów olbrzym nie dał najmniejszych szans swojemu rywalowi, posyłając Nicolai Firtha (16-6-1, 7 KO) na deski pod koniec piątej rundy. Egzekucja nastąpiła w szóstym starciu, gdy długi lewy prosty Fieldsa znokautował Firtha - udany come back.
PS>Apropo wielkoludów nie wie ktoś co się dzieje z takimi 2 braćmi z rosji promowanymi swego czasu przez chyba niemców, tez takie kolosy jak Walujew.