MACCARINELLI: JEŚLI PRZEGRAM, ODCHODZĘ
18 lipca w Manchesterze były mistrz świata wagi junior ciężkiej Enzo Maccarinelli (29-3, 22 KO) zmierzy się w eliminatorze WBO z niepokonanym Rosjaninem Denisem Lebiediewem (17-0, 12 KO). Dla Walijczyka będzie to pierwszy występ od czasu szokującej porażki przez nokaut z Olą Afolabim (14-1-3, 6 KO).
Walijczyk, który zapewnia, że jeśli przegra z Lebiediewem, zawiesi rękawice na kołku, nie ukrywa, że jego najważniejszym celem jest teraz rewanż ze swoim ostatnim pogromcą.
- Jedyny rywal, którego teraz chcę to Ola. Rozmawiałem z Frankiem Warrenem, walka z Lebiediewem to szybka droga do rewanżu z Afolabim.- mówi Walijczyk- Jeśli tę walkę da się zorganizować, to Frank jest tą osobą, która potrafi to zrobić. Póki nie pokonam Afolabiego, moja kariera bokserska nie ruszy z miejsca. Najpierw muszę jednak zwyciężyć Lebiediewa.
Lebiediew jest o klase lepszym bokserem niż Afolabi.
Sklasyfikowany na 7 miejscu w ciągu roku awansował do czołowej trójki.
Pokonał Eliseo Catillo przez T.K.O w piątej rundzie.
Jego promotorem jest Frank Warren.
Dobra praca nóg i dobre obrony.
Niezły technik i silnym ciosem.
Dla irlandzkiego włocha który po równi pochyłej stacza się na sam dół będzie trudniejszym przeciwnikiem niż Ola Afolabi.
Widze Danny że jednak nie jesteś alfa i omega.
czarnodusznik - wszystko elegancko napisał, dodam tylko że Lebiediew miał miał 4 letnią przerwe. Szukałem wszędzie i nigdzie nie mogę znaleśc powód.
Ma bardzo mocny cios, można powiedzieć że młodszy Tokarev.
Władze Rosyjskie nie chciały uznać jego paszportu Angielskiego.
Boksował pod flagą Rosysjką w Związku Wspólnoty Brytyjskiej.
Tego chłopaczki nie ma w necie a wiedze mam wystarczającą.
Pozdrawiam was.