LEWIS: BYŁEM OSTATNIM PRAWDZIWYM MISTRZEM
Były niekwestionowany mistrz wagi ciężkiej, Lennox Lewis udzielił "Die Welt" wywiadu, w którym wyraził opinię na temat obecnej kategorii ciężkiej.
- Kiedy dziś patrzę na wagę ciężką, z jednej strony czuje się dobrze, ponieważ ludzie wiedzą: Byłem ostatnim prawdziwym mistrzem. Ale jednocześnie smucę się z powodu wielkiej luki, którą pozostawiłem. To żenujące, że wszyscy chcą walczyć przeciwko braciom Kliczko, a kiedy potem stoją w ringu albo mają pełne gacie albo są słabo przygotowani. Jest za mało klasowych pięściarzy.- stwierdził Lewis.
Lewis wykluczył powrót do boksu i rewanż z Vitalijem Kliczko.
- Dlaczego powinieniem jeszcze raz po sześciu latach boksować? Byłem najlepszym ciężkim moich czasów, który przełamał długoletnią amerykańską dominiację. Jestem po Rocky Marciano i Gene Tunney'u dopiero trzecim mistrzem świata wagi ciężkiej, który odszedł jako czempion. To dla mnie wiele znaczy. To jest historia.- powiedział niespełna 44-letni Brytyjczyk.
...kapitalne zdanie,kazdy sie sadzi do Kliczków a w ringu robi pod siebie.
z wypowiedzi Lennoxa wynika wreczszacunek dla Ukraincow
a zeby zalosty? nie!
racja. Lewis był świetny i odszedł jako mistrz i dzięki temu ciągle jest za niego uważany. Nie to co Vitali - wrócił dla kasy
Oni wszyscy walczą dla kasy. Myślisz, że Lewis to co? czynem społecznym?:P