PACQUIAO - COTTO 14 LISTOPADA?
Redakcja, boxingscene.com
2009-06-18
Wiele wskazuje na to, że kolejnym rywalem lidera światowych rankingów P4P Filipińczyka Manny Pacquiao (49-3-2, 37 KO) będzie czempion WBO wagi półśredniej Miguel Cotto (34-1, 27 KO).
Szansę na pomyślną finalizację rozmów w sprawie pojedynku, który miałby się odbyć w MGM Grand, zwiększa fakt, że obaj pięściarze mają wspólnego promotora- Boba Aruma.
- Dostałem zielone światło od Manny’ego, by próbować osiągnąć porozumienie z Miguelem. Pod koniec tego tygodnia możemy ustalić wszystkie szczegóły. Obaj zawodnicy należą do Top Rank, a moja działka to robienie pieniędzy.- stwierdził Arum.
albo jedno a potem drugie
Mysle ze to bedzie ciezki sprawdzian dla mannego i mimo tego ze napewno jest faworytem, to Cotto ma ogromne szanse przechylic szale na swoja strone. Cotto nie jest typem jak hatton, ktory wywiera presing bez trzymania gardy, boksuje sumiennie ciagle trzymajac szczelna pdwojna garde, bije silno i jest strasznie odporny na ciosy. Wynnik walki widze tak, jesli walka potra pelny dystans 12 rund wygra manny z ogromna przewaga punktowa, jesli walka skonczy sie wczesniej to cotto przez K.O.
Czekam niecierpliwie na walke i jak mowi nasz sympatyczny komenatator
to bedzie pokaz boksu w mistrzowskim wykonaniu !
Marquez pod Floydem i nie zostaje nic innego jak zorganizowac Manny-Floyd
ale to tylko gdybanie wiec musimy czekac na wyniki walk bo wszystko sie moze zdarzyc
Co do samego Cotto i jego ewentualnego starcia z Pakmanem to nie wydaje mi się, aby pojedynek ten mógł zakończyć się wygraną Portorykańczyka. W kilku elementach bokserskiego rzemiosła dzieli ich co najmniej jedna klasa. Największym mankamentem Cotto to słaba (jak na najlepszych oczywiście) wydolność oraz słaba odporność ba uderzenia, co udowodnił już w wielu pojedynkach. Pozdrawiam
K.O lub T.K.O przed 12 rundą dla Pacquiao.