FROCH STAWIA NA HAYE'A
The People, boxingscene.com
2009-06-01
Brytyjski czempion WBC wagi super średniej Carl Froch (25-0, 20 KO) jest przekonany, że już wkrótce za sprawą Davida Haye (22-1, 21 KO) kibice na Wyspach cieszyć się będą z kolejnego mistrzowskiego pasa. Froch nie ma wątpliwości, że 20 czerwca "Hayemaker" pokona mistrza wagi ciężkiej federacji WBO i IBF Wladimira Kliczkę (52-3, 46 KO).
- Jestem teraz jedynym brytyjskim mistrzem świata, ale sądzę, że za miesiąc David znokautuje Wladimira Kliczkę, który boi się nawet własnego cienia.- przewiduje "Kobra" z Nottingham.
a geronimo ma racje
matka Haye jest biala.
Nie piszcie głupich komentarzy który jest lepszy, najważniejsze żeby widowisko było na najwyzszym poziomie bo przecież o to w sporcie chodzi!
no ale znając życie, zrobicie z niego farciarza... jak to przeważnie bywa. Co niektórzy mimo swojego dojrzałego wieku, nie dojrzeli jeszcze w pełni psychicznie/umysłowo :)
pozdrawiam
"ring to zweryfikuje, może być albo tak albo tak"...
"Unikał Cunna celowo,obóz wiedział,że Cunn jest lepszy od niego boksersko i to sporo."
Danny masz rację,unikał lepszego Cunna,dlatego wybrał na przeciwnika słabszego Kliczkę,aby uchronic się od ewentualnej porażki.Bardzo ostrożnie prowadzona jest kariera Davida :D
amin ty tez poczytaj i to cokolwiek nawet "poczytaj mi mamo" to moze nie bedziesz robil tyle ortograficznych bo az w oczy kłuje jak sie czyta
a geronimo ma racje "
odyniec,udała Ci się trudna sztuka rozśmieszenia mnie.Gratulacje!!!
Co do walki,David Haye zrobił fantastyczne show wokół walki.Stworzył iluzję,obraz swojej osoby,jako pewnego siebie faworyta.To się kibicom podoba,ja też jak oglądam jego wypowiedzi,to na krótką chwilę się na to nabieram i robię sobie nadzieję...
Ale prawda jest taka,że niestety Haye najprawdopodobniej przegra i to zdecydowanie...
,,Bardzo ostrożnie prowadzona jest kariera Davida :D,,
.....ironie zachowaj dla siebie.Cunna unikali i tak ,poprostu nie leżał im,za bardzo kompletny zawodnik dla Davida,oczywiscie w tym limicie wagowym.W każdym razie jak David się osmarka z Kliczką to bedzie unany za przereklmowanego i wszyscy będą pisac ,ze Haye to lipa...będzie smiesznie przynajmniej.
amin - twojego lewego to ja sie tak obawiam jak uderzenia komety
a szczegolnie przez internet
pajac
Co do Twojej opinii o Hayu, tutaj będę polemizował. Rzucasz się do niego przy byle okazji, w kółko powtarzasz jaki to cienias, jak cię wk** jego pyskowanie i jak go Kliczko będzie upokarzał. Jasne że go nie cierpisz i nie potrafisz ocenić obiektywnie. U mnie jest na odwrót, ja gościa lubie, cenie i też być moze obiektywnie ocenic nie potrafie. Być moze sie łudze ale chociaż tak bardzo szanuje Kliczke jako boksera widze duże szanse Haye w tej walce. Anglika nie sposób uschematyzować, to zawodnik bardzo nieortodoksyjny, pełen polotu, fantazji i zupełne przeciwieństwo schematycznego Wlada. Haye ma atuty zeby przebić się przez ten lewy prosty i później to wykorzystać (bardzo szybkie nogi, mobilność, mocny cios) i uważam, że ze wszystkich obecnych zawodników ma z nim największe szanse.
Dla boksu Kliczko jako mistrz to fatalna sprawa. Gdyby jeszcze Wlad dażył do unifikacji ale nie. Z bratem walczyć nie będzie, z Wałkiem też nie, w ogóle jako przeciwnik Wlad jest dosyć niewdzięczny bo bardzo trudny do pokonania a wielkich zysków jego walki nie generują. To nie Tyson z którym kazdy chciał walczyć bo chociaż wszystkich gnoił to na walkach z nim się zarabiało. Na walce z Wladem można sie dorobić przede wszystkim guza. Jak Haye wygra, to będzie dużo ciekawiej mimo iż (a może właśnie dlatego) nie wierze, żeby był tak skuteczny jak Wlad i odniósł takie sukcesy. Grunt jednak że emocji nie zabraknie a dla boksu napędzi koniunkturę dlatego to Anglikowi powinno się kibicować, nawet jeżeli się go nie lubi...
pozdrawiam