ABRAHAM - ORAL 27 CZERWCA
Wobec braku porozumienia w sprawie organizacji latem pojedynku pomiędzy mistrzem IBF kategorii średniej - Arthurem Abrahamem (29-0, 23 KO) a obowiązkowym pretendentem do tego tytułu - Giovannim Lorenzo (27-1,19 KO), "Król Arthur" w kolejnej walce zmierzy się w wolnej obronie z Mahirem Oralem (25-1-2, 10 KO). Zielone światło dla pojedynku Abraham - Oral, który odbędzie się 27 czerwca w Max Schmeling Halle w Berlinie, dała wczoraj IBF nakazując jednocześnie mistrzowi obowiązkową obronę we wrześniu.
- Bardzo się cieszę, że znowu moge boksować w Berlinie. Walki w moim rodzinnym mieście są dla mnie czymś szczególnym. A z Max Schmeling Halle mam nalepsze wspomnienia - powiedział Abraham, który w berlińskiej hali w sierpniu 2007 roku po emocjonującej, stojącej na wysokim poziomie walce znokautował efektownie w 11. starciu Khorena Gevora.
- Po walce w Kiel (14 marca z Lajuanem Simonem - przyp. P.R.) miałem tylko krótki odpoczynek i już od jakiegoś czasu znowu jestem w treningu - oświadczył Król Arthur. - Stanę do walki w super formie i oczywiście mam nadzieję, że fani w Berlinie wspomogą mnie tak wspaniale jak za ostatnim razem - kończy mistrz IBF wagi średniej.
Tytuł brzmi jak reklama pornola :-///
Wiedziałem, że nie jest dobrze w boksie ostatnio ale żeby tak oficjalnie... hmmm...
stawiam na Abraham / Anal
"w moim rodzinnym mieście.." berlińczyk pełną gębą
Mahir zasluzyl na walke o tytul to nie przecietny bokser i moze sprawic niespodzianke wygrywajac na punkty... To bokser z poziomu Khorena Ghevora ktory Abrahamowi napsol krwi do pamietne 11stej rundy.
Ponadto jedyną przegraną zanotował na początku kariery, a wyrównaną walke czyt. remisową stoczył z Espadą który to tytuł posiadal chyba nadal posiada.
Troche szacunku ... a forum masturbacyjne gdzie indziej.