DIABLO SILNY JAK TUR
Za kilka godzin Krzysztof Włodarczyk (41-2, 31 KO) i Giacobbe Fragomeni (26-1, 10 KO) wyjdą na ring w rzymskim Gran Teatro, by stanąć do walki o mistrzostwo świata kategorii junior ciężkiej federacji WBC. Wczoraj obaj pięściarze spotkali się podczas oficjalnego ważenia. "Diablo" był nieco cięższy od swojego włoskiego rywala, wnosząc na wagę 90,0 kg; Fragomeni ważył 89,4 kg.
- Nie chcę zapeszyć, ale jeśli chodzi o nastawienie i formę Krzyśka, wszystko jest OK.- mówi promotor Włodarczyka Andrzej Wasilewski- Więcej będziemy wiedzieć, gdy padną już pierwsze ciosy dzisiejszego wieczoru. Krzysiek jest zdrowy i silny jak tur, włoscy dziennikarze przecierali oczy, patrząc jak "Diablo" tarczuje z trenerem Łapinem.
Promotor zdradził też, że zrobiono wszystko, by zapobiec ewentualnej powtórce z, również rozgrywanej na Półwyspie Apenińskim, październikowej walki Fragomeniego z Rudolfem Krajem, kiedy to lekarz ringowy zadecydował o przerwaniu zawodów z powodu niewielkiego rozcięcia łuku brwiowego Włocha.
- Przy okazji ważenia odbył się ciekawy meeting, na którym podkreślono, że to jest boks i pojedynek mistrzowski, a nie szachy i parę kropli krwi u jednego z zawodników nie powinno być pretekstem do zastopowania rywalizacji.- relacjonuje Wasilewski i dodaje: - Plan na dziś mamy prosty: około 20-tej idziemy na salę, żeby się na spokojnie przygotować do walki… i zdobywamy tytuł.
KRZYSZTOF WŁODARCZYK: SERWIS SPECJALNY >>