DIABLO: 'PRZYWIOZĘ PIĘKNY ZIELONY PASECZEK'
Już w najbliższą sobotę w Rzymie, krzyżując rękawice z Włochem Giacobbe Fragomenim (26-1, 10 KO), były czempion federacji IBF Krzysztof Włodarczyk (41-2, 31 KO) stanie przed szansą wywalczenia drugiego w karierze tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej- tym razem organizacji WBC. Termin mistrzowskiej potyczki przesuwany był przez stronę włoską dwukrotnie- oficjalnie z powodu kontuzji Fragomeniego, nieoficjalnie- ze względów organizacyjnych. Kolejne zmiany daty pojedynku nie ułatwiały przygotowań Włodarczykowi.
- Czułem się znużony i wkurzony tym ciągłym przekładaniem terminu walki.- przyznaje "Diablo"- Ale jestem w dobrej formie i mam przeczucie, że przywiozę z Włoch piękny okrągły zielony paseczek federacji WBC.
Po raz pierwszy na mistrzowskim tronie kategorii junior ciężkiej Włodarczyk zasiadł w listopadzie 2006 roku, kiedy to w Warszawie pokonał na punkty niedawnego rywala Tomasza Adamka- Steve’a Cunninghama. Niestety w rozegranym sześć miesięcy później w Katowicach rewanżu górą był Amerykanin. W opinii wielu obserwatorów Włodarczyk drugie starcie z Cunninghamem przegrał w sferze mentalnej, dając sobie w pierwszych rundach narzucić wygodny dla rywala styl walki.
Najbliższy przeciwnik "Diablo" 39-letni Giacobbe Frafomeni, to zawodnik diametralnie różniący się od Cunninghama i, jak twierdzi Polak, prezentujący bardziej odpowiadający mu sposób boksowania.
- Fragomeni na pewno boksuje czyściej od Cunninghama, nie atakuje w tak urozmaicony sposób, jest dużo niższy i wydaje mi się również, że jest od Amerykanina wolniejszy. To co ich łączy to fakt, że obaj potrafią w serii zadać po 2-3 ciosy z jednej reki, jednak Cunnningham jest bardziej ruchliwy, a Fragomeniu trochę drepcze w miejscu. I to mi pasuje...- mówi Włodarczyk.
Bezpośrednią transmisję z mistrzowskiej gali z Rzymu, podczas której wystąpi także inny utalentowany polski "junior ciężki" Artur Szpilka (3-0, 2 KO), przeprowadzi telewizja Polsat.
