WAWRZYK PRZED CZASEM
Łukasz Furman, Informacja własna
2009-05-09
Bardzo efektownie zaprezentował się w swoim kolejnym występie Andrzej Wawrzyk (15-0, 10 KO). Polak po raz drugi obronił młodzieżowy tytuł federacji WBC, stopując w 5. rundzie Raymonda Ochienga (17-9-2, 14 KO).
Andrzej po raz pierwszy posłał rywala na deski w 4. starciu świetnym i piekielnie szybkim prawym prostym, który, jak sięokazało, był początkiem końca Kenijczyka. Ochieng lądował jeszcze na macie czterokrotnie, aż wreszcie doświadczony sędzia Daniel Van de Wiele przerwał rywalizację sekundy przed końcem 5. odsłony.
Data: 09-05-2009 23:27:11
Jonak ma 24 lata
Jonak jest z 1983r
wez w koncu popracuj nad sylwetka (bo jestes tak samo szeroki w plecach i w dupie) przy czym wzmocnisz miesnie
moze cos z Ciebie bedzie
Ogolnie przeciwnik sorry za okreslenie ale nic nie wart.
Ktos tam napisal ,ze fajnie byloby gdyby troche sie Wawrzyk "wizualnie wzmocnil" - fakt to pomoze ale tez troche go moze zwolnic.
Jak na teraz jest w miare szybki i niech tak zostanie (oczywiscie miloby bylo gdyby byl szybszy).
Pewno przez pare lat bedzie prowadzony bardzo ostroznie (czytaj rywale typu Ochieng) ale to normalne biorac pod uwage kariere tak mlodego chlopaka.
I o to nie mam zastrzezen do jego promotora bo tak robia wszyscy promotorzy w Europie.
Co do samej gali to sorry ale nie podobal mi sie Jarek Hutkowski,jego brat jest o pare klas lepszy,rywal Jonaka tez cos nie za bardzo.
Oczywiscie moge sobie pisac jak wiekszosc z forumowiczow ,ze zyczylbym sobie tego i tamtego ale wiadomo,ze w Polsce boks przede wszystkim kojarzy sie z tym ,ze nasi maja przeciwnikow ktorych musza pokonac i basta.
Tylko czasem pozniej robi sie szkoda gdy kibicujesz komus z calego serca a on rzucony na glebokie wody zalicza spektaktularna wtope czego chlopakom z Bullita nie zycze.
Proponuje żebyś przejrzał sobie metryki imprez amatorskich w Polsce i zobaczysz jego prawdziwy wiek.
Wasyl chciał żeby Jonak miał młodzieżowego mistrza i poszedł w górę w rankingach to pokombinowali z wiekiem. Proste i żałosne.
Jesli nie chce Ci sie sprawdzać imprez amatorskich w Polsce, to niech dowodem dla Ciebie będzie fakt że Jonak w 2001 roku w ME juniorów w Sarajewie(rocznik 1983) zdobył brązowy medal. Rocznki 1985 boksowały 2 lata później na Torwarze w Warszawie z czego Polska miała 2 medale:
-brązowy w cieżkiej Piotra Załogi
-srebrny w lekkopółśredniej Proksy
Gonzo Jonak jest ostrożnie prowadzony i jest w tym coś,a mianowicie to że jest on tylko dobry i nic pozatym. Co musze przyznać to ma chłopak charyzme i charakter. Wasyl to wie, wie jakie są jego możliwości i gwiazdy z niego nie zbuduje. Dlatego prowadzi go tak a nie inaczej.
Mają długoletni kontrakt,a w boksie zawodowym to jest plusem tej dyscypliny, że promotor moze go prowadzić bezpiecznie i budować wizerunek.
Dlatego na świecie było i jest pełno przereklamowanych pięściarzy, którzy w końcu zdemaskowali się boksując na pewnym wyższym etapie(HAtton, Judah)
Prawda jest jednak taka, że Damian w boskie amatorskim boksując w Walce Zabrze dostawał w czape od wszystkich..miał nawet klasyczne KO.
Przegrywał z Cendrowskim, Olejniczakiem, Nowosadą, Gniotem, Wawrzyczkiem(kilku jeszcze nie wymieniłem), czyli z całą czołówką i on nigdy w niej nie był.
Jak pamiętam kiedy rocznik 1985 zaczął boksować w seniorach, a w Jaworznie rozwiązano drużynę seniorską to zawodnicy porozchodzili się do innych klubów. M.in Proksa zawędrował do Zabrza, na sparingach "lał" schematycznie boksującego Jonaka i zajął jego miejsce w drużynie, a w lidze nie przegrał z nikim. Był pewniakiem jeśli idzie o pukty dla klubu.
Dziwie się Wasylowi, że robi taka otoczkę w okół Jonaka, bo po tym co wczoraj widziałem to o wiele bardziej ciekawym bokserem jest Tomek Hutkowski, który więcej umie, ma urozmaicone akcje, tak samo mocny charakter, charyzmę, jest bardziej finezyjny.
Czas pokaze.
Gratuluje chłopakom wygranych walk i udanych obron, a Damianowi zdobycia pierwszego mistrza w seniorach.