MEEHAN ODPOWIADA NA WYZWANIE RUIZA
Notowany na 1. miejscu rankingu WBA wagi ciężkiej Kali Meehan (35-3, 29 KO) postanowił za pośrednictwem witryny fightnews.com odnieść się do opublikowanego wczoraj listu otwartego Johna Ruiza (43-8-1, 29 KO), w którym "Milczek" rzucił wyzwanie innym amerykańskim ciężkim, twierdząc, że na szali ewentualnego pojedynku gotów byłby położyć swój status oficjalnego challengera World Boxing Association.
- Jestem numerem 1 w rankingu WBA, co według ich zasad oznacza, że powinienem być oficjalnym pretendentem do tytułu. Sądziłem, że dostanę walkę o pas z Wałujewem, ale w jakiś sposób dostał ją Holyfield, teraz ma ją dostać Ruiz.- żali się Meehan, a zwracając się bezpośrednio do Ruiza dodaje: - Sądzę, że powinniśmy rozstrzygnąć miedzy sobą w ringu, kto powinien być oficjalnym challengerem. Co ty na to, John? Przewiduję, że nie potrwa to dłużej niż osiem rund. Pamiętasz nasze sparingi?
Kali Meehan nokautuje w październiku 2007 roku DaVarryla Williamsona
Ale tak naprawde do meritum sprawy to sa mistrzowie sparingow , nakautuja najlepszych na sparingach maja najlepsza wydolnosc a jezeli dochodzi do prawdziwej walki to sa cieniem tego co wyprawiaja na treningach. W kazdym badz razie walka rozni sie od sparingow i kazdy to wie kto ma pojecie o tym sporcie
pozdrawiam