COOPER KRYTYKUJE HAYE'A
Legendarny brytyjski mistrz Europy wagi ciężkiej Henry Cooper skrytykował swego młodego rodaka Davida Haye'a za jego zachowanie w czasie kampanii promującej czerwcową walkę z Władimirem Kliczko. Przypomnijmy, że podczas spotkań z mediami "Hayemaker" paradował w koszulce przedstawiającej go w tryumfalnej pozie, dzierżącego w jednej dłoni urwaną głowę Władimira, w drugiej zaś jego starszego brata, Vitalija.
- Nie chcę oglądać Davida w takich koszulkach ani słuchać bzdur, które wygadywał podczas promocji pojedynku. Boks ma wystarczająco dużo przeciwników i bez tego i nie ma potrzeby dostarczania opozycji argumentów - twierdzi niedoszły pogromca Muhammada Ali.
Cooper uważa, że tego rodzaju postępowanie negatywnie wpływa na reputację boksu i odciąga kibiców od telewizorów.
- Nie musi on posługiwać się takim rodzajem reklamy, aby przyciągać kibiców. Myślę, że swoim zachowaniem działa wprost przeciwnie i zniechęca publiczność - tłumaczy.
Choć słynny champion nie pochwala zachowania 28-letniego Londyńczyka, przyznaje, że ma on duże szanse na zdominowanie wagi ciężkiej.
- Spośród wszystkich pretendentów w kategorii ciężkiej, to on ma największy potencjał. [...] Dysponuje dobrym uderzeniem i mieszcząc się w przedziale wagowym od 95 do 101 kg, waży tyle, ile zawodnik tej kategorii powinien - jest dzięki temu bardziej mobilny w ringu.
"A tak na marginesie to chciałem zapytać kiedyż to jak najbardziej legendarny Henry Cooper był MISTRZEM ŚWIATA????"
Czasami, żeby stać się legendą "wystarczy" mieć Clay'a na deskach.
http://www.youtube.com/watch?v=jnEDM4EC5kw
Ty też tak byś potrafił? ;)