'MILCZEK' PRZEMÓWIŁ

Były mistrz świata wszechwag John Ruiz (43-8-1, 29 KO) w swoim otwartym liście wyzywa na próbę sił pozostałych amerykańskich ciężkich.

- Mówi mi się, że mój styl walki nie jest atrakcyjny dla kibiców. Często określa się jako brzydki.- pisze "Quiet Man"- Ja jestem jednak dumny z tego, że nigdy nie unikałem walki z liczącymi się rywalami. Przez ostatnie miesiące czytałem i wysłuchiwałem, że nie zasługuję na pozycję challengera WBA. Kilku kompletnie niesprawdzonych tak zwanych pretendentów skomlało, że zasługują na walkę o tytuł bardziej niż ja. Dlaczego? Kim są Chris Arreola, Eddie Chambers, Kevin Johnson albo Brian Minto, by dostać walkę o pas? Nikim.    

- Tylko porównajcie moją listę zwycięstw do waszych.- kontynuuje Ruiz- Wasze osiągnięcia nie są nawet zbliżone do moich. Byłem tam, gdzie wy dopiero próbujecie się dostać- mam na koncie 11 walk mistrzowskich. Mogę nawet zaryzykować pozycję challengera WBA tylko po to, by pokazać wszystkim, że zasługuję na walkę o pas. Udowodnijcie mi, że się mylę. Skończcie wasze gadki i spróbujcie pokonać mnie w ringu, by zostać ciężkim numer 1 w Ameryce.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Szybkii20
Data: 06-05-2009 10:06:43 
mocne słowa, moim zdaniem pokonał Valueva i Chagaeva (choć werdykt był inny)
 Autor komentarza: beerdrinker
Data: 06-05-2009 10:09:33 
szanuje go za to że wypracował sobie swój własny styl który dobrze się sprawdza , chciał bym zobaczyć jego walke z Wladmirem i ciekawe czy Kliczko dał by rade unikac klinczów i walczyc na dystans , szczerze wątpie to by była drudna i ciekawa przeprawa dla Władka
 Autor komentarza: endriu
Data: 06-05-2009 10:21:06 
on chyba jeszcze nie zrozumiał ze jest to boks komercyjny, zreszta mial już swoje 10 minut Jest wielu doskonałych pięściaży którzy nigdy nie dostana takiej szansy
 Autor komentarza: endriu
Data: 06-05-2009 10:25:25 
Szybki jak by znokautował Valueva to by dalej był w grze
 Autor komentarza: Arti
Data: 06-05-2009 10:45:31 
Mysle ze Johnson i Minto nie maja kompletnie czego szukac w starciu z nim, Arreola gdyby go trafil, no i mysle ze Chambers mialby mimo wszystko dosyc spore szanse zeby go wypunktowac
 Autor komentarza: otke
Data: 06-05-2009 10:58:25 
Z Wałkiem wygrał, ale z Chagajewem przegrał zasłużenie, po niespodziewanie dobrej walce(jedna z jego najlepszych pod względem widowiskowości obron, obok walki z Gołotą), moim zdaniem oczywiście.
Myślę że Arreola jest dla niego za silny, po ciosach z bliska Ruiz by poprostu staracił przytomność jak w walce z Tuą. Vitek utrzymał by go na dystans dyszlami, Ruiz będąc w dystansie by się pogubił i prędzej czy póżniej porozbijany nadziałby się na cios podobny do tego po jakim padł w walce z Gołotą. Tyle że Kliczko bije mocniej i pewnie by zakończył operację. Co do reszty czołówki myślę że Ruiz miałby szanse z każdym, a z np Haye, John wygrał by przez KO.
 Autor komentarza: Wojslaw1
Data: 06-05-2009 11:57:54 
heh,Ruiz zyskał u mnie szacunek w walkach z mutantem,I wygrał,II można było punktować na korzyść Wała.Miał nudny styl ale był cholernie skuteczny.Z Arreolą ani Chambersem nikt mu walki nie da bo to przecież nadzieje HW a jeszcze się okaże,że John i spuści łomot.Z Johnsonem albo Walkerem może i by zawalczył i pewnie ich pokonał tylko po co te walki?Moim zdaniem powinien przejść na zasłużoną emeryturę.Albo nie-walka z Brewsterem o kolejnego rywala dla zwycięzcy pojedynku Przewał-Szagajew.To chyba ostatnia szansa żeby coś jeszcze ugrać i zarobić.Patrzcie jak upada HW,jak Ruiz był w prime to wszyscy marzyli aby ktoś go skończył a teraz wielu myśli o nim z pewnym szacunkiem i uznaniem.Ale jak się widzi takich miszczów jak Wał,Szagajew czy wcześniej Ibragimov to i Ruiz wygląda jako tako.
 Autor komentarza: Danny
Data: 06-05-2009 13:39:54 
Prawdą jest,że Ruiz to dobry bokser.My takiego nie mamy w HW i nie mielismy:)..styl paskudny dla oka ale robi swoje:)

pozdrawiam
 Autor komentarza: Valetz
Data: 06-05-2009 13:48:28 
Wygrał z Wałem (moim zdaniem), remis z Chagaevem (moim zdaniem) i porażka z Gołotą (moim zdaniem)
 Autor komentarza: kuba2
Data: 06-05-2009 16:30:38 
był juz dwa razy mistrzem świata (wszyscy wiemy jakim) Nalezy mu się szacunek ale na szanse zasługują inni: młodsi i bardziej perspektywiczni. Chambers i Arreola to świeża krew a Johna każdy ma już od dawna dosyć. Ma 37 lat, lepszy nie będzie, swoje zrobił, obecnie tylko przeszkadza. Za co ma dosać kolejną szansę? za równą walke z Walkiem?
 Autor komentarza: kurekq
Data: 06-05-2009 18:44:05 
Może i z Wałem wygrał, ale nie z Gołotą :-).
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.